Aleksander Doba znów przepłynie Atlantyk
Aleksander Doba, podróżnik z Polic, przygotowuje się do następnej transatlantyckiej samotnej wyprawy. Kajak, którym ma zamiar pokonać trasę z Nowego Jorku do Lizbony, został spakowany, złożony do kontenera i ma być wysłany do Stanów Zjednoczonych.
2016-04-20, 19:53
Posłuchaj
Podróżnik szacuje, że płynąc kajakiem wzdłuż 42 równoleżnika pokona ponad 3 tysiące mil morskich. Jak mówi, będzie to najtrudniejsza z jego wypraw, spodziewa się silnych sztormów, niesprzyjających wiatrów i zimnej wody.
Gabriela Doba, żona polickiego kajakarza, zapewnia że wszyscy w domu są pełni nadziei i trzymają kciuki za podróżnika. "Nie akceptuję w pełni jego pasji, ale wspieram go i wierzę, że wróci szczęśliwie. Wolałabym aby został w domu" - powiedziała żona.
Aleksander Doba planuje rozpoczęcie swojej wyprawy 29 maja. Liczy, że uda mu się dopłynąć do Europy 9 września w dniu swoich 70. urodzin.
W 2010 roku kajakarz jako pierwszy człowiek w historii przepłynął Ocean Atlantycki z kontynentu na kontynent, czyli z portu w Dakarze w Senegalu do Fortalezy w Brazylii, wyłącznie dzięki sile własnych rąk. Rejs trwał 99 dni, w ciągu których przepłynął 2900 mil morskich.
REKLAMA
Więcej w materiale Marty Zabłockiej.
Polskie Radio 24/IAR
REKLAMA