Skąd biorą się zakłamania w sprawie niemieckich obozów śmierci?
„Polskie obozy koncentracyjne”. Kłamstwo, które szczególnie mocno uderza w Polskę i Polaków. Mimo licznych zabiegów ze strony polityków jest ono nadal powielane w wielu miejscach na świecie. Jaka jest geneza tego określenia? Co jeszcze należy zrobić, by zaprzestano kojarzenia naszego kraju ze zbrodniami okresu II wojny światowej? O sprawie mówił w Polskim Radiu 24 historyk prof. Grzegorz Kucharczyk.
2017-01-28, 18:37
Posłuchaj
Kłamliwe terminy „polskie obozy koncentracyjne” lub „polskie obozy śmierci” są według prof. Grzegorza Kucharczyka elementem pisania historii II wojny światowej na nowo. Istnieją środowiska, szczególnie w świecie anglosaskim, które w mniej lub bardziej świadomy sposób wspierają naszych zachodnich sąsiadów w zdejmowaniu z siebie odpowiedzialności za zbrodnie z tego okresu. Temu celowi ma także służyć twierdzenie, że za te czyny odpowiadają naziści, a nie Niemcy.
– Obozy koncentracyjne to instytucje, jakie wprost tworzyło państwo niemieckie. Nie były to przedsięwzięcia, za których powstanie odpowiadała przecież partia NSDAP. Zakłamywanie rzeczywistości trwa od wielu lat i niestety tyle samo czasu potrzeba do tego, by pozbyć się skandalicznych i krzywdzących Polskę określeń – powiedział historyk z Instytutu Historii im. Tadeusza Manteuffla w Polskiej Akademii Nauk.
Prof. Grzegorz Kucharczyk zwrócił uwagę, że w zapobieganiu sytuacjom związanym z błędnym odbiorem historii za granicą naszego kraju, dużą rolę powinny odgrywać chociażby instytucje podległe ministerstwu kultury. Mogłyby one przygotowywać anglojęzyczne wydawnictwa, które przedstawiałyby fakty zgodnie z prawdą historyczną.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA
___________________
Data emisji: 28.01.17
Godzina emisji: 17.15
REKLAMA