Stop przemocy seksualnej

Posłuchaj

13.02.14 Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, Joanna Piotrowska oraz Anna Grzywacz: „ Można stwierdzić, że edukacji seksualnej w ogóle nie ma(...)"

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

W Polsce nie ma badań nad seksualnością i obyczajowością młodzieży. Politycy bardzo często mylą edukację seksualną z seksualizacją. Z badań wynika, że w skali światowej dziewczęta między 15. a 19. rokiem życia stanowią 50 proc. ofiar przemocy seksualnej.

Po pierwsze: edukacja

- Edukacja seksualna jest ważna i potrzebna zarówno w domu, jak i w szkole. Musimy zabezpieczyć nasze dzieci, żeby nie miały łatwego dostępu do materiałów pornograficznych. Jeśli dziecko będzie wiedziało jakie są granice nigdy nie będą ofiarami przemocy - powiedziała Agnieszka Kozłowska-Rajewicz, pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania.

Edukacja seksualna

Grupa edukatorów „Ponton” pracuje z młodzieżą od 12 lat. Rolą grupy jest edukacja młodzieży i informowanie jej o tym, że istnieją różne możliwości wyboru.

- Edukatorzy z grupy „Ponton” mają bezpośredni kontakt z dziećmi, z nastolatkami i rodzicami. Z badań wynika, że edukacja seksualna, przekazywanie wiedzy na temat seksualności człowieka powinno być obecne w szkołach. Jest akceptacja społeczna dla tego przedmiotu - powiedziała Anna Grzywacz, przedstawicielka Grupy Edukatorów Seksualnych Ponton.

Przemoc wobec kobiet to problem mężczyzn

W piątek, 14 lutego, w ponad 200 krajach i 34 miastach w Polsce kobiety, dziewczęta i dziewczynki, a także mężczyźni, będą tańczyć przeciwko przemocy wobec kobiet.

- Chcemy dodać odwagi kobietom i dziewczynom, które doświadczają przemocy. Do akcji w tym roku dołączyli panowie. Przemoc wobec kobiet stosują głównie chłopcy i mężczyźni. Akcja ma charakter edukacyjny - powiedziała Joanna Piotrowska, prezeska fundacji Feminoteka.

Wychowanie seksualne rozpoczyna się w już domu. Dziecko uczy się przez obserwacje. Od momentu narodzin dziecka czułość i bliskość cielesna to już jest przekazywanie pewnych wzorców.

PR24/Paulina Olak