Wygrać z nieuczciwym pracodawcą
Chociaż sytuacja na polskim rynku pracy poprawia się, nadal nie jest ona idealna. W dalszym ciągu bez pracy pozostają ponad 2 miliony Polaków.
2014-04-15, 15:44
Posłuchaj
Oprócz wysokiego bezrobocia problem polskiego rynku pracy jest nagminna zatrudnianie pracowników na „umowy śmieciowe”. Taki rodzaj zatrudnienia dotyczy około miliona Polaków. Jednak w świetle prawa w niektórych przypadkach zawierania tego typu umowy jest niedopuszczalne.
- W Kodeksie Pracy jest zapis, który przewiduje sankcje za zawarcie umowy cywilno-prawnej, w warunkach, w których pracodawca powinien zawrzeć z pracownikiem umowę o pracę. W tym przypadku grzywna może wynieść nawet 30 tysięcy złotych – powiedział w Polskim Radiu 24 Michał Wawrykiewicz, adwokat specjalizujący się w prawie pracy.
Udowadnianie swoich racji
Polskie sądy pracy mają bardzo dużo pracy. Pracownicy pokrzywdzenia przez pracodawców często dochodzą swoich praw właśnie w ten sposób.
- Roszczenia wynikające z Kodeksu Pracy przedawniają się po trzech latach. Możliwe jest więc udowodnienie stosunku pracy z poprzednich lat i dochodzenie swoich praw przed sądem. W tym kontekście najważniejsze jest ustalenie stosunku pracy na piśmie i odprowadzanie składek – dodał Gość PR24.
Kodeks Pracy winny
Wiele osób wskazuje na to, że ogrom procesów toczących się przed sądem pracy wynika z anachronicznych zapisów prawnych.
- Choć polski Kodeks Pracy został uchwalony w 1974 roku, kiedy w naszym kraju był inny ustrój, to w przez lata ulegał on licznym modyfikacjom. Jednak patrząc na podobne zapisy prawne w innych krajach europejskich, nasz Kodeks Pracy wiele od nich nie odbiega – ocenił Michał Wawrykiewicz.
PR24/MP