„Dom tęsknot”
Bez Lwowa, Wilna czy Tarnopola, ale ze Szczecinem i Wrocławiem. Powojenne losy Polski to nie tylko geograficzne przesunięcie na Zachód, ale duże ruchy migracyjne spowodowane zmianą granic – ludność zabużańska przenosiła się na Ziemie Odzyskane, a Niemcy opuszczali Wrocław i jego okolice.
2014-10-04, 15:21
Posłuchaj
Piotr Adamczyk w książce „Dom tęsknot” opisał jeden z wrocławskich, poniemieckich budynków. Dom, w którym przeplotły się losy Polaków i Niemców.
– Opisywany dom powstał ponad sto lat temu w ówczesnym Breslau. Na początku zamieszkiwany był rodzinę niemiecką – jego właścicielem był krewny Gustava Freitaga, znanego powieściopisarza. Po wojnie na miejsce starych lokatorów, którzy pospiesznie musieli opuścić swój dom, przyszli nowi –
i oni także musieli przystosować się do nowej rzeczywistości – tłumaczył Piotr Adamczyk.
Autor powieści w Polskim Radiu 24 wskazywał na to, że choć „Dom tęsknot” opisuje jeden z wrocławskich domów, to pokazuje szerszą perspektywę całych dzisiejszych zachodnich rubieży Polski.
– Czasem wydaje mi się, że domy są żywsze niż ludzie. W związku z wojennymi zawieruchami niekiedy granice państw przesuwają się, ale budynki zostają w tych samych miejscach – to sprawia, że rzecz dotyczy nie tylko Wrocławia, ale całości Ziem Odzyskanych – zaznaczał Adamczyk.
REKLAMA
PR24
REKLAMA