Polityka dzieli Polaków i Rosjan
Trwa napięta sytuacja między Polską a Rosją. Wzrasta wzajemna niechęć obywateli obu państw względem siebie - powodem jest sytuacja na Ukrainie i sankcje gospodarcze. Mimo to nie ustaje mały ruch graniczny między powiatami północnej Polski i Obwodem Kaliningradzkim. Tam stosunki polsko-rosyjskie wciąż są dobre.
2014-12-08, 14:15
Posłuchaj
Prowadzone od kilku miesięcy badania opinii publicznej pokazują, że większość Polaków twierdzi, że relacje z Rosją są złe lub bardzo złe. Według Łukasza Wenerskiego z Instytutu Spraw Publicznych, negatywne oceny dotyczyły początkowo jedynie rosyjskich władz, ale obecnie Polacy odnoszą się równie niechętnie do przeciętnych Rosjan.
– Obraz Rosjanina niestety pogorszył się w ciągu ostatnich miesięcy. Wpłynęło na to kilka czynników, ale przede wszystkim fakt, że rosyjską władzę i jej politykę względem Ukrainy popiera niemal 80 proc. społeczeństwa rosyjskiego – wyjaśniał ekspert ISP.
Gość PR24 dodał, że wśród Rosjan negatywny wizerunek Polaków kreuje propaganda.
– Społeczeństwo rosyjskie regularnie dostaje od mediów informacje, że jesteśmy forpocztą negatywnego stosunku do Federacji Rosyjskiej – mówił Łukasz Wenerski.
REKLAMA
Z dala od wielkiej polityki
Mimo że wielka polityka podzieliła obywateli Rosji i Polski, to lokalne stosunki między oba narodami nie uległy radykalnemu pogorszeniu. Przykładem takiej sytuacji jest wciąż utrzymujący się mały ruch graniczny między powiatami północnej Polski i Obwodem Kaliningradzkim.
– Obwód Kaliningradzki jest miejscem, gdzie stosunki polsko-rosyjskie są wciąż dosyć dobre. Zaraz po aneksji Krymu pojawiały się informacje, że Polacy znęcają się nad Rosjanami, ale nikt nie potrafił tych wiadomości zweryfikować. Były to „dziennikarskie bomby”, które miały popsuć relacje. Ruch graniczny nadal funkcjonuje i ludzie chcą go za wszelką cenę utrzymać – powiedział ekspert ISP.
PR24/GM
REKLAMA