Inwigilacja w imię walki z terroryzmem

Atak na redakcję francuskiego tygodnika „Charlie Hebdo” skłonił europejskich polityków do zwiększenia uprawnień służb specjalnych. To jednak nie koniec ograniczeń swobód obywatelskich, bowiem w celu zapobiegania terroryzmowi ma powstać specjalny system zbierania i wymiany danych pasażerów linii lotniczych.

2015-01-18, 22:16

Inwigilacja w imię walki z terroryzmem
. Foto: PR24/PJ

Posłuchaj

19.01.15 Grzegorz Cieślak: „Wywiad będzie zainteresowany nie tylko ewentualnym zagrożeniem terrorystycznym (…)”
+
Dodaj do playlisty

Z przeprowadzonych we Francji ankietach po zamachach na „Charlie Hebdo” wynika, że większość Francuzów zgadza się na ograniczanie swoich swobód, o ile pomoże to w zwalczaniu terroryzmu.

Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon przyznał w Polskim Radiu 24, że odpowiedzi Francuzów są jak najbardziej zrozumiałe. Dodał jednak, że niepokoi go zachowanie europejskich polityków.

Wojciech
Wojciech Klicki, foto: PR24/PJ

–  Przedstawiciele władzy Unii Europejskiej mówią tuż po zamachu, że trzeba zwiększyć uprawnienia służb. Politycy w podejmowaniu takich decyzji nie powinni kierować się emocjami – mówił gość PR24.

REKLAMA

Natomiast Grzegorz Cieślak z Centrum Badań nad Terroryzmem Collegium Civitas stwierdził, że dążenie do utworzenia ogólnoeuropejskich służb wywiadowczych nie godzi w swobody obywatelskie.

Grzegorz
Grzegorz Cieślak, foto: PR24/PJ

– W całej sprawie chodzi o stworzenie wspólnego wywiadu europejskiego. Nie posiadamy takich służb, dlatego trudno jest przekazywać informacje o takich osobach, jak sprawcy zamachów we Francji. Uprawnienia te nie obejmują w tej chwili szerszej inwigilacji obywateli – wyjaśniał ekspert.

Obywatele pod kontrolą?

Po zamachach na redakcję „Charlie Hebdo” pojawiła się propozycja stworzenia europejskiego systemu zbierania i wymiany danych pasażerów linii lotniczych tzw. PNR (Passenger Name Records). Wśród gromadzonych informacji znalazłyby się m.in. cel lotu, dane kontaktowe i numery kart kredytowych.

REKLAMA

Wojciech Klicki ocenił w PR24, że jest za wcześnie na wprowadzanie systemu PNR. Ekspert Panoptykon zwrócił uwagę, że sprawę wymiany poufnych danych rozpatruje europejski Trybunał Sprawiedliwości.

– Trybunał Sprawiedliwości sprawdza, czy koncepcja zbierania danych o wszystkich obywatelach nie narusza systemu prawnego unii Europejskiej – powiedział gość PR24.

Grzegorz Cieślak przyznał, że gromadzenie danych tego typu jest przydatne, ale zastanawiał się, czy służby nie będą przekraczać swoich uprawnień.

– Wywiad będzie zainteresowany nie tylko ewentualnym zagrożeniem terrorystycznym, ale także np. działalnością polityczną danej osoby. Koterie polityczne mogą być niezwykle zainteresowane funkcjonowaniem opozycyjnych polityków – wskazywał specjalista z Collegium Civitas.

REKLAMA

Polskie Radio 24/gm

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej