Polscy naukowcy gotowi do strajku
Wciąż trwają protesty górników, do których dołączyli również rolnicy. Coraz częściej o strajku mówią kolejarze. Swoich roszczeń chcą dochodzić także polskie środowiska naukowe. Powód? Polityka finansowania szkół wyższych, która miała wspomóc polską naukę, a zamiast tego wprowadziła ją w stagnację.
2015-02-08, 18:39
Posłuchaj
System grantowy miał uzdrowić polską naukę i uczynić ją bardziej konkurencyjną na polu międzynarodowym. Jednak taki system finansowania sprawił, że naukowcy niemal zamienili się urzędników wyspecjalizowanych w wypełnianiu wniosków grantowych. Natomiast praca naukowa zeszła na drugi plan. Innym problemem jest także uzależnienie finansowania uczelni od liczby studentów.
Aleksander Temkin z Komitetu Kryzysowego Humanistyki Polskiej stwierdził w Polskim Radiu 24, że Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego prowadzi politykę antyrozwojową dla polskich uczelni.
– Mamy największe wystąpienie protestacyjne środowisk naukowych po roku 1989. To najlepiej obrazuje skalę kryzysu, ponieważ nie jest to środowisko, które łatwo się budzi. Polityka resortu prowadzi do radykalnej degradacji polskich uniwersytetów – powiedział gość PR24.
Przedstawiciel Komitetu zwrócił jednocześnie uwagę na zły sposób finansowania polskich uczelni.
– Jesteśmy na szarym końcu Unii Europejskiej, jeśli chodzi o dofinansowanie nauki. Problemem są złe zasady finansowania, które uzależniają dotacje od liczby studentów i doktorantów. Każdy student jest na wagę złota, co prowadzi do obniżenia poziomu wykształcenia, ponieważ trzeba studenta wpuszczać bez egzaminu i wypuszczać bez egzaminu – wyjaśniał Aleksander Temkin.
Polskie Radio 24/gm