Trener Górski we wspomnieniach piłkarzy
Podopieczni najwybitniejszego, polskiego trenera piłki nożnej: Henryk Kasperczak, Lesław Ćmikiewicz i Mirosław Bulzacki wspominali na antenie Polskiego Radia 24 Kazimierza Górskiego. Okazją do wspomnień było odsłonięcie pomnika tego legendarnego trenera przed Stadionem Narodowym w Warszawie.
2015-03-26, 13:13
Posłuchaj
Kazimierz Górski i jego drużyna to autorzy największych sukcesów polskiej piłki nożnej w latach 70. Ich zasługami są m.in. zwycięstwo z Anglikami na Wembley, złoty i srebrny medal olimpijski i brązowy medal mistrzostw świata w 1974 roku.
– Trener Górski był wesołym człowiekiem, choć nie miał z nami, piłkarzami, łatwego życia. Radził sobie jednak wyśmienicie. Był dla nas autorytetem. Super facet – wspominał Lesław Ćmikiewicz w rozmowie z Tomaszem Zimochem, dziennikarzem sportowym.
Monument przedstawia legendarnego szkoleniowca w dynamicznej pozie i z piłką pod ramieniem. Odsłonięcia dokonał przewodniczący Rady Fundacji Kazimierza Górskiego były prezydent Aleksander Kwaśniewski w towarzystwie Dariusza Górskiego, syna zmarłego w 2006 roku trenera.
– Jak patrzę na ten pomnik, to widzę żywego Kazimierza Górskiego. Dla mnie to niesamowite wspomnienie. Górski był dla nas wzorem – nauczycielem, trenerem, tym, którego potrzebowaliśmy – mówił Henryk Kasperczak.
Autorem pomnika jest krakowski rzeźbiarz Marek Maślaniec, którego projekt zwyciężył w konkursie rozstrzygniętym w połowie stycznia ubiegłego roku. Odlany w Gliwicach pomnik ma 3,5 m wysokości, a wraz z cokołem mierzy około 5,5 m.
– Cieszę się, że ten pomnik powstał, bo to był rzeczywiście człowiek, który zasłużył na to. Był trenerem, ale traktowaliśmy go też jak ojca – powiedział Mirosław Bulzacki.
Urodzony we Lwowie w 1921 roku Górski był trenerem polskiej drużyny narodowej w latach 1970-76. W latach 1991-95 sprawował funkcję prezesa PZPN. W plebiscycie „Piłki Nożnej” został uznany za najlepszego polskiego trenera XX wieku. Uhonorowany został najwyższym odznaczeniem przyznawanym przez UEFA – Rubinowym Orderem Zasługi. Wciąż pozostaje jedynym Polakiem, którego w ten sposób wyróżniono.
Polskie Radio 24/dds/PAP