Problemy uchodźców
Jeden z syryjskich uchodźców, sprowadzonych do Polski przez Fundację Estera, zarzuca organizacji brak wsparcia finansowego i zapewnienia odpowiednich warunków mieszkaniowych. Miriam Shaded, prezes Fundacji Estera odpowiadała w Polskim Radiu 24 na zarzuty stawiane instytucji.
2015-08-25, 18:22
Posłuchaj
„Mieliśmy otrzymać pomoc finansową, nie otrzymujemy. Fundacja Estera miała wszystko zapewnić i we wszystkim pomóc, ale nas oszukała” – skarży się w liście przekazanym mediom Antoine Char, jeden z syryjskich uchodźców.
Jak mówiła Polskim Radiu 24 prezes Fundacji Estera, organizacja nie jest winna niegospodarności części uchodźców. – Nie ponosimy odpowiedzialności za to, że ktoś kupuje jogurt za 12 złotych, a nie za 2 zł – wskazywał gość Polskiego Radia 24.
– Pięcioosobowej rodzinie zapewniamy trzypokojowe mieszkanie. Niektóre rodziny lokujemy we wspólnych domach. Jednak nie dopuszczamy do tego, by w jednym pokoju znajdowały się więcej niż dwie osoby. W naszej ocenie są to godne warunki – wyjaśniała Miriam Shaded.
– Zapewniamy także uchodźcom kursy języka polskiego. Chcemy, by jak najszybciej stanęli na własne nogi – podkreślała prezes Fundacji Estera.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/mp/pj