Sprawa uchodźców oczami Syryjczyka
Gościem Polskiego Radia 24 był Samer Masri, prezes Fundacji Wolna Syria. Syryjczyk mieszkający od lat w Polsce mówił m.in. o tym, czy nasz kraj jest gotowy na przyjęcie uchodźców oraz czy fala imigracji będzie narastać.
2015-09-10, 19:36
Posłuchaj
Specjalny wysłannik ONZ do Syrii Staffan de Mistura ostrzegł Unie Europejską, że liczba syryjskich uchodźców może wzrosnąć. Zdaniem dyplomaty stanie się tak, jeśli nie zostanie powstrzymana ofensywa Państwa Islamskiego. Jednak Samer Masri ocenił, że za wzrost napływu uchodźców nie będzie odpowiadać ekspansja dżihadystów.
– Syrię zniszczył reżim syryjski Asada, a nie terroryści z Państwa Islamskiego. Ludzie nie mają do czego wracać. Czekali na powrót i trzymali się trzy lata blisko granic syryjskich. Wydali wszystkie oszczędności, a nikt nie zajął się kryzysem w Syrii i nie zmusił Asada do zaprzestania działań, które doprowadziły do zniszczenia kraju i oddania jego części w ręce dżihadystów. Jeżeli w Syrii nic się nie zmieni, to liczba uchodźców będzie rosnąć – mówił gość Polskiego Radia 24.
Samer Masri dodał, że Polacy są przychylnie nastawieni do przyjęcia syryjskich uchodźców.
– Przyjęcie 12 tys. osób nie jest problemem dla Polski, która w swoim czasie przyjęła kilka razy więcej Czeczenów. Teraz Polska jest lepiej przygotowana i cała akcja będzie finansowana z pieniędzy unijnych. Już teraz mieszka tu wielu Syryjczyków, którzy przyjmą swoje rodziny. Nie demonizujmy sytuacji i nie róbmy z tego problemu. Dobrze, że przebijają się ksenofobiczne głosy, ponieważ wreszcie sprawę zauważyli politycy – powiedział prezes Fundacji Wolna Syria.
Polskie Radio 24/gm