Bez fotoradarów jeździmy szybciej
Według badań Instytutu Transportu Samochodowego ponad 70 proc. kierowców przekracza dozwoloną prędkość w miejscach, w których do końca ubiegłego roku stały fotoradary straży miejskiej. – Liczba kierowców, którzy nie respektują przepisów, przerosła nasze wyobrażenie – mówiła w Polskim Radiu 24 Anna Zielińska z ITS.
2016-06-17, 17:06
Posłuchaj
17.06.16 Anna Zielińska: „Liczba kierowców, którzy nie respektują przepisów, przerosła nasze wyobrażenie”.
Dodaj do playlisty
Jak wskazywała Anna Zielińska, jednym z miejsc, w którym nagminnie łamane są przepisy, jest wjazd do tunelu Wisłostrady w Warszawie. – W ciągu doby aż 40 tysięcy kierowców przekracza w tym miejscu dozwoloną prędkość o co najmniej 10 km/h. To znaczy, że wszyscy oni powinni zostać ukarani mandatem. Tymczasem, kiedy w tym miejscu stał fotoradar, średnio każdego dnia mandatami karano tylko 80 kierowców – mówiła ekspertka z ITS-u.
Gość Polskiego Radia 24 zaznaczyła przy tym, że sprzęt używany przez strażników miejskich nie był tak precyzyjny, jak narzędzia pomiarowe Instytutu, Co za tym idzie, rzeczywista skala wykroczeń – podczas działania fotoradaru – mogła być większa.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24