Reforma edukacji. Czy podręczniki szkolne będą na czas?
– Najbardziej przez nas oczekiwane zmiany w projekcie nowelizacji ustawy oświatowej dotyczą stopniowej rezygnacji z rządowego elementarza oraz przywrócenia nauczycielom w klasach 1–3 szkoły podstawowej prawa wyboru podręczników – mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Matuszewski z Sekcji Wydawców Edukacyjnych Polskiej Izby Książki.
2016-12-08, 17:07
Posłuchaj
Jak podkreślił Jarosław Matuszewski, obecnie wydawcy biorą udział w procesie, który ministerstwo nazwało prekonsultacjami. - Uczestniczymy w pierwszym oglądzie tych podstaw, opiniujemy je w miarę naszych możliwości, możliwości eksperckich naszych wydawnictw, autorów i staramy się ewentualnie wskazać pewne rzeczy – zaznaczył gość.
Dodał, że wydawcy muszą przedstawić rzeczoznawcom swoje podręczniki do końca kwietnia. – 1 września książki muszą znaleźć się w szkołach. W sierpniu trzeba więc ją dowieźć, w lipcu wydrukować, w czerwcu nauczyciele muszą je wybrać, a więc w maju trzeba je zatwierdzić do użytku szkolnego – wyjaśnił Matuszewski. - Poinformowaliśmy więc panią minister, że zrobimy książki między lutym a kwietniem, ale proces dopuszczania ich do użytku szkolnego powinien trwać miesiąc, a nie trzy – zaznaczył.
Gość Polskiego Radia 24 przyznał, że jest to duże wyzwanie. – Ponosimy ryzyko. Zaczęliśmy pisać książki, ale jest to pewne w 80 proc. Musimy się więc liczyć z tym, że jakieś treści trzeba będzie wymienić. Na pewno czegoś dowiemy się podczas konsultacji, które odbędą się w grudniu – podsumował Matuszewski.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem audycji był Krzysztof Grzybowski.
Polskie Radio 24/pr
__________________
Data emisji: 8.12.16
Godzina emisji: 15:35
REKLAMA