„Reprywatyzacja i szkodliwa ustawa Szyszki to przyczyny wycinki drzew w Warszawie”
W sobotę skwer w centrum Warszawy został ogołocony z drzew i krzewów. Wycinka odbyła się tuż przed Urzędem Dzielnicy Warszawa – Śródmieście. Jak tłumaczą urzędnicy, działka należy do osób prywatnych. W magazynie reporterów o sprawie mówili Karol Perkowski ze Stowarzyszenia Miasto Jest Nasze i rzecznik Ministerstwa Środowiska Paweł Mucha.
2017-02-20, 12:33
Posłuchaj
Karol Perkowski podkreślił, że przez wiele lat teren przy Urzędzie Dzielnicy Warszawa – Śródmieście służył przede wszystkim mieszkańcom. - Był to teren zielony, teren rekreacji, gdzie mieszkańcy mogli przyjść, odpocząć i posiedzieć przy zieleni. Teraz jest im to odebrane – zauważył gość.
Dodał, że stało się tak z dwóch powodów. - Po pierwsze działka ta została zreprywatyzowana i nowy właściciel zdecydował, że postawi na tym terenie biurowiec. Drugim powodem jest bardzo szkodliwa ustawa ministra Szyszki, która przyzwala na wycinanie drzew na terenach prywatnych – wyjaśnił.
Perkowski dodał, że wycinka drzew kiedyś była nieco trudniejsza, ponieważ trzeba było udać się do urzędu gminy lub miasta by uzyskać na nią zgodę. - Obecnie nie trzeba tego robić. Wystarczy wziąć piłę i zrobić „porządek” z drzewami na terenie, który do nas należy – podsumował.
Nie zgodził się z nim Paweł Mucha, który stwierdził, że regulacja ta „miała zlikwidować fikcję urzędniczą czyli fakt, że w niektórych samorządach ok. 90-95 proc. decyzji o usunięcie drzewa kończyło się zgodą na jego usunięcie”. - Ta regulacja została wydana po to, by stan, który de facto istnieje, usankcjonować – zaznaczył Mucha.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Mateusz Drozda.
Polskie Radio 24/pr
Tym żyje kraj w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
REKLAMA
____________________
Data emisji: 20.02.17
Godzina emisji: 12:18
REKLAMA