Pamiątki po PRL
Czasy Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej dla wielu ludzi nie były okresem sielanki. Druga połowa XX wieku to stalinowskie represje i inwigilacja społeczeństwa, a w późniejszych latach dramatyczne wydarzenia związane protestami robotników. Mimo to socjalizm przeżywa w wielu kręgach swój renesans.
2014-07-24, 11:06
Posłuchaj
Na mapie Polski trudno znaleźć miejsca nieskalane pozostałościami po PRL-u. Najbardziej rzucają się w oczy takie relikty czasów minionych, jak Pałac Kultury i Nauki w Warszawie czy wielkopłytowe osiedla mieszkaniowe. Choć wielu ludzi, nawet tych, którzy nie żyli w czasach PRL-u, coraz bardziej interesuje się kulturą tamtego okresu, mnóstwo obiektów wzniesionych w epoce socjalizmu jest w opłakanym stanie.
- Obecnie architektura PRL-u cierpi na podobny syndrom, co architektura początku XX wieku w latach 50. i 60. ubiegłego wieku – ma się ją w głęboki poważaniu. Trudno jest zwalczyć syndrom brudnego modernizmu czy zniszczonych domów handlowych. Zapominamy przy tym, że każdy budynek musi być poddawany regularnym remontom - mówił w Polskim Radiu 24 Michał Krasucki, Towarzystwo Opieki nad Zabytkami.
Zabytek, co to takiego?
Zgodnie z ustawą o ochronie zabytków i opiece nad zabytkami, „zabytek to nieruchomość lub rzecz ruchoma (…) stanowiąca świadectwo minionej epoki”. Obiekty z czasów PRL-u wyczerpują tę definicję.
- To pojęcie jest na tyle elastyczne, że za każdym razem powinno być na nowo interpretowane. Pewną cezurą czasową jest rok 1989 – wtedy rozpoczęła się przemiana ustroju politycznego i gospodarczego. Zmianie uległ również styl projektowanych budynków - tłumaczył Gość PR24.
REKLAMA
Michał Krasucki w studiu Polskiego radia 24 podkreślał również, że do „epoki minionej” – w określonych okolicznościach – może zostać zaliczona również budowla, która powstała niedawno – nawet miesiąc wcześniej.
Ochrona dziedzictwa PRL-u
Po 1989 roku wiele budynków wzniesionych w czasach socjalizmu zrównano z powierzchnią ziemi – tak stało się z warszawskim „Supersamem”, a stołeczny Dom Handlowy „Sezam” wkrótce może podzielić jego los.
- „Sezam” z pewnością należy do epoki minionej. Jest to relikt domu handlowego czasów PRL-u. Takich obiektów jest już mało - zauważył Michał Krasucki.
Gościem PR24 był również Sergiusz Jurkevich, nastoletni pasjonat historii.
REKLAMA
PR24/MP
REKLAMA