Piękny wiek Danuty Szaflarskiej

– Ciekawość ludzi i świata oraz absolutnie pogodny stosunek do rzeczywistości – to zdaniem Doroty Kędzierzawskiej określa Danutę Szaflarską. Aktorka filmowa i teatralna obchodzi dzisiaj swoje setne urodziny. – Pani Danuta to światło i ciepło – dodaje gość Polskiego Radia 24.

2015-02-06, 20:39

Piękny wiek Danuty Szaflarskiej
W dniu setnych urodzin Danuty Szaflarskiej życzenia jubilatce złożyła szefowa rządu, Ewa Kopacz.Foto: flickr/kprm

Posłuchaj

06.02.15 Dorota Kędzierzawska: „Danuta Szaflarska to taki dobry duch (…)”
+
Dodaj do playlisty

Znana z takich filmów jak „Pora umierać”, „Żółty szalik”, „Diabły, diabły” czy „Tydzień z życia mężczyzny” – Danuta Szaflarska –  emanuje ciepłem zarówno na ekranie, jak i w życiu codziennym. Uwielbia ją nie tylko publiczność, lecz także jej współpracownicy, do których należy Dorota Kędzierzawska, reżyserka.

– Pani Danusia ma fenomenalną pamięć. Kiedy godzi się na współpracę, to cała oddaje się filmowi. Jest bardzo czujna i stara się zrozumieć intencje reżysera. Jest przygotowana w stu procentach do roli. To skromna osoba, która ma ogromny dystans do siebie i wielkie poczucie humoru – mówiła rozmówczyni Polskiego Radia 24.

Niewątpliwie Danuta Szafarska jest również niezwykle inspirującym człowiekiem. To ktoś, o kim można by stworzyć reportaż. Takiego zadania z chęcią podjęłaby się Katarzyna Michalak, uznana reportażystka radiowa, dziennikarka Polskiego Radia Lublin.

– Gdybym znalazła się koło pani Danuty, pewnie bym zaniemówiła. Mikrofon byłby włączony, a ja siedziałabym cichutko i czekała na to, co ona powie pierwsza. Chciałabym przy niej stać się niewidzialną i odkryć tajemnice tego światła – powiedział gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

Katarzyna Michalak, która jest laureatką m.in. nagrody głównej w konkursie o Grand Prix Prezesa Polskiego Radia 2013, Prix Italia 2006, Prix Europa 2005 (wspólnie z Moniką Hemperek), mówiła w audycji „Nie tylko o sporcie” również o sztuce i tajemnicach swojego zawodu.

– Warto skupić się na pojedynczym słuchaczu i na tym, kto tego słucha. Nie zaś na tym, jak ocenią mnie koledzy radiowcy albo środowisko. Ważne jest to, co poczuje odbiorca, który zanurzy się w historii. Moim zadaniem jest zbudować emocjonalny most między słuchaczem a bohaterem – mówiła dziennikarka.

Zapraszamy do wysłuchania audycji Tomasza Zimocha!

Polskie Radio24/dds

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej