Czy rząd prześladuje przedsiębiorców?

Przygotowany przez Ministerstwo Finansów projekt nowelizacji ordynacji podatkowej zakłada wprowadzenie tak zwanej klauzuli obejścia prawa podatkowego. Czy projektowane regulacje w tym zakresie nie stwarzają organom podatkowym zbyt dużego pola do swobodnej interpretacji?

2014-09-08, 18:00

Czy rząd prześladuje przedsiębiorców?
. Foto: flickr/Ken Teegardin

Posłuchaj

08.09.14 Olaf Wojak „Duże firmy i markety poradzą sobie z nowelizacją ordynacji podatkowej, bowiem zatrudnią więcej księgowych. Gorzej będzie z małymi i średnimi przedsiębiorstwami (…)”
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem ekspertów Polski system podatkowy przez wprowadzenie znowelizowanej ordynacji podatkowej stanie się mniej stabilny i przewidywalny, co może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność naszej gospodarki.

Potrzebna taka klauzula?

Na planowanym w 2016 rok wprowadzeniu klauzuli obejścia prawa podatkowego skorzystają duże firmy, które zmniejszą konkurencyjność. Nowe prawo może wyeliminować z rynku małe i średnie przedsiębiorstwa, które najprawdopodobniej nie poradzą sobie z obsługą skomplikowanego prawa – stwierdził w Polskim Radiu 24 Olaf Wojak.

– Po pierwsze, Ministerstwo Finansów nie powinno tworzyć prawa, tylko je egzekwować. Po drugie, problemem jest tworzenie prawa pod wybiórcze grupy, co jest niedopuszczalne, albowiem prawo musi być równe, proste i klarowne. Nie powinno obwiniać się tych, którzy to prawo interpretują na swoją korzyść – powiedział Olaf Wojak z Centrum im. Adama Smitha.

REKLAMA

– Podatnik zawsze będzie szukał takiego rozwiązania, które pozwoli mu zapłacić jak najmniejszy podatek. Przepisy powinny to przewidywać i wyznaczać ramy, w jakich podatnik może się poruszać. Z doświadczenia światowego wiadomo, że taka klauzula obejścia prawa podatkowego powinna być w systemie. Jednak klauzula, która teraz jest proponowana jest marketingowana z innymi hasłami niż pokazuje to projekt przedstawiony przez Ministerstwo. To, co zostało zaproponowane w przepisach nie odpowiada deklaracjom – skomentował Andrzej Nikończyk z Rady Podatkowej Lewiatana.

Komu mają służyć przepisy?

Polskiemu prawu podatkowemu daleko do przejrzystości i tego, by podatnik miał jasny zapis tego, jak powinien prowadzić swoją działalność gospodarczą. Andrzej Nikończyk stwierdził, że Ministerstwo wprowadzając tę klauzulę, wrzuca do talii jokera, którego zawsze będzie mogło wyciągnąć przeciwko prawie każdemu.

– Przepisy i podatki są potrzebne, bo państwo z tego żyje. Podatki dziś nie służą tylko do osiągania dochodów, lecz także do kształtowania postaw przedsiębiorczości – by ludzie nie byli bierni, a sami podejmowali inicjatywę. Problemem jest jednak sposób pobierania podatków. System staje się coraz bardziej represyjny z tego względu, że im bardziej skomplikowany system, tym łatwiej o dziurę, bo nie ma takich umysłów, który są w stanie przewidzieć wszystkie sytuacje – stwierdził ekspert z Rady Podatkowej Lewiatana.

– Celem kontroli podatkowej jest zawsze udowodnienie jakiejś winy. Kontrole otwarcie mówią o tym, że idą z takimi wytycznymi, by znaleźć jakieś nieprawidłowości – mówił ekspert z Centrum im. Adama Smitha.

REKLAMA

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej