Polska bez katarskiego gazu
– Nie znamy kosztu transakcji zawartego w katarskim kontrakcie, ale według nieoficjalnych doniesień cena jest bardzo wygórowana – mówił w Polskim Radiu 24 ekspert ds. energetyki Tomasz Chmal. Z powodu opóźnień w budowie gazoportu w Świnoujściu, Polska w roku 2015 nie będzie mogła przyjąć gazu od dostawcy z Kataru. Surowiec trafi na inne rynki, a PGNiG pokryje różnicę w cenach gazu.
2014-12-11, 15:25
Posłuchaj
Zmiany w umowie między PGNiG a Quatargasem są wynikiem opóźnień w budowie gazoportu w Świnoujściu. Pierwotnie inwestycja miała być oddana do użytku 30 czerwca bieżącego roku, ale termin przedłużono. Katarska spółka ulokuje gaz LNG przewidziany do dostarczenia Polsce w 2015 roku na innych rynkach.
Tomasz Chmal twierdzi, że różnica cen, którą katarskiej spółce ma wyrównać PGNiG, jest wysoka. Ekspert ds. energetyki dodaje, że dla polskiego dostawcy najważniejsze jest, aby nadwyżka została sprzedana jak najdrożej.
– Wysoka cena gazu jest w interesie PGNiG-u, ponieważ z czegoś trzeba pokryć różnicę cen zawartą w umowie – ocenił ekspert ds. energetyki.
Gość PR24 uspokoił, że zmiana terminu dostaw katarskiego gazu nie wpłynie na bezpieczeństwo energetyczne Polski.
REKLAMA
– Mamy bezpieczną sytuację na rynku gazu. Połączenia funkcjonują i surowiec płynie bez żadnych zastrzeżeń. Sytuację można traktować krytycznie tylko od strony prestiżowej, ponieważ terminal wciąż jest nieukończony i główny wykonawca inwestycji domaga się dodatkowych dopłat – powiedział Tomasz Chmal.
PR24/GM
Polecane
REKLAMA