Coraz bliżej do produkcji brytyjskiego auta w Polsce
– To może być ostatnia fabryka, która w najbliższym dziesięcioleciu powstanie w Europie – stwierdził w Polskim Radiu 24 Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Motoryzacyjnego. To komentarz do spekulacji na temat lokalizacji w Polsce fabryki samochodów hinduskiego koncernu Tata Motors.
2015-07-29, 14:44
Posłuchaj
We wrześniu zapadnie oficjalna decyzja odnośnie wyboru kraju, w którym powstanie linia produkcyjna samochodów. Rywalizacja o otwarcie linii produkcyjnej aut rozgrywa się między Polską a Słowacją. Z nieoficjalnych informacji wynika, że w Polsce miałby być produkowany samochód Land Rover Defender. Fabryka powstałaby w okolicy Krakowa. Jakub Faryś przestrzegał jednak przed nadmiernym optymizmem.
– Budowa nowej fabryki to bardzo duża i droga inwestycja opiewająca na kwotę miliarda złotych. To także długie i drobiazgowe rozpatrywanie szczegółów. Zanim zostanie podjęta ostateczna decyzja odbywa się wiele ekspertyz i dyskusji. Dopóki nie zostanie złożony podpis decyzja może ulec zmianie – wyjaśniał prezes Polskiego Związku Motoryzacyjnego.
Gość Polskiego Radia 24 dodał, że konkurencja w Europie dla budowy fabryki jest bardzo silna.
– Na wybudowaniu linii produkcyjnej dla samochodów hinduskiego koncernu zależy teraz wszystkim krajom europejskim. Nawet w ostatnim momencie któreś z państw może przedłożyć ofertę lepszą od polskiej – mówił Jakub Faryś.
REKLAMA
W całości rozmowy także o klimacie dla inwestycji w Polsce.
Polskie Radio 24/gm
REKLAMA
Polecane
REKLAMA