Gospodarcze skutki zakazu handlu w niedzielę
Złożony do Sejmu obywatelski projekt ustawy o ograniczeniu handlu w niedziele poparło ponad pół miliona Polaków. M.in. o tym, co wolna niedziela oznacza dla gospodarki mówił w Polskim Radiu 24 dr Tymoteusz Zych (Instytut Ordo Iuris).
2016-09-08, 19:26
Posłuchaj
Jak podkreślił dr Tymoteusz Zych, w krajach zachodniej Europy, gwarancje wolnej niedzieli są pewnego rodzaju standardem. - Zdecydowana większość państw Europy zachodniej, poza Irlandią i Portugalią, przewiduje daleko idące ograniczenia handlu w niedziele – zaznaczył.
Dr Zych odniósł się także do stanowiska niemieckich sądów w tej sprawie. – Według niemieckiego trybunału, wolna niedziela jest potrzebna rodzinie i każdej z innych wspólnot, które tworzą porządek państwowy – wyjaśnił gość.
Dodał, że są to wspólnoty sąsiedzkie, lokalne, regionalne czy państwowe. – By życie społeczne mogło się w naturalny i organiczny sposób rozwijać, potrzebny jest jeden dzień w tygodniu, który powinien być dniem przeznaczonym na obowiązki związane z dziećmi, rodzicami, małżonkiem, ale także obowiązki związane z życiem społecznym – podsumował dr Zych.
Gość odniósł się także do skutków gospodarczych zakazu m.in. na Węgrzech. Podkreślił, że wprowadzone tam przepisy miały bardzo różny wpływ na pewne kategorie punktów handlowych. - O ile negatywnie wpłynęły na obroty sklepów wielkopowierzchniowych - choć nie był to radykalny spadek – i w nieco mniejszym stopniu na zatrudnienie w sklepach wielkopowierzchniowych, to równocześnie nastąpił dość wyraźny wzrost obrotów sklepów o małej powierzchni, sklepów osiedlowych – wyjaśnił dr Zych.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Grzegorz Frątczak.
Polskie Radio 24/pr
Data emisji: 08.09.16
Godzina emisji: 18:15
Polecane
REKLAMA