Kolejowy gigant tonie w długach
Dług spółki PKP wynosi około 4,2 miliarda złotych, a jednocześnie kończy się czas na spłatę jego części. Grupa liczy na pokrycie należności z pieniędzy uzyskanych w wyniku prywatyzacji PKP Cargo, ale zdaniem ekspertów posunięcie to nie zapewni kolejom sukcesu.
2013-09-18, 09:00
Posłuchaj
Informacje odnośnie wyników finansowych PKP pozostają często sprzeczne. Z jednej strony mówi się o poprawie sytuacji, a z drugiej wspomina się o niezbędnych cięciach etatów oraz likwidacji nierentownych połączeń.
- Na pewno nie można jednoznacznie stwierdzić, że sytuacja PKP jest dobra. Wszystko zależy od spółki i poruszanego aspektu istnienia kolei. Sześć miesięcy temu istniało bardzo duże ryzyko utraty środków europejskich, a obecnie zostało zdecydowanie zredukowane. Zagrożonych było 11 projektów wartych 9 miliardów złotych, a teraz kwota ta stopniała do 4-5 miliardów – wyjaśniał w PR24 Adrian Furgalski, Zespół Doradców Gospodarczych TOR.
Straty polskich przewoźników wynikają z ograniczenia kursowania składów w związku z licznymi remontami magistrali kolejowych. Spółkom narzuca się odgórnie ilość pociągów, które danego dnia mogą kursować na danym odcinku trasy.
- Nasi przewoźnicy są zakładnikami remontów, które prowadzi się w zły sposób. Przewoźnikom narzuca się ograniczenia i przykładowo jeśli kursowało siedem par pociągów na dobę, to teraz w wyniku prowadzenia prac będą kursować jedynie trzy pary. Z tego powodu ludzie uciekają od kolei – tłumaczył Gość PR24.
Według ocen najbardziej cierpią na obecnej sytuacji połączenia dalekobieżne, ponieważ przewozy regionalne nie generują wystarczających zysków i jest to trend ogólnoświatowy. Głównym źródłem wpływów finansowych spółki PKP pozostają koleje dalekobieżne.
- Połączenia regionalne pełnią charakter służby publicznej i sprzedaż biletów nie pokrywa całości kosztów. Część połączeń dalekobieżnych w Polsce również jest dofinansowana między innymi TLK. Według naszych ostatnich analiz coraz mniej jest w Europie rynku na koleje, także te dużych prędkości - powiedział w PR24 Adrian Furgalski.
PKP SA zapowiedziało sprzedaż akcji PKP Cargo. Pakiet akcji, który pojawi się na giełdzie będzie wynosić 50 proc. minus jedna akcja. Nadal nie ma pewności, kiedy sprzedaż ta nastąpi.
PR24/Grzegorz Maj