Polska dekada w UE

2014-04-08, 22:00

Polska dekada w UE
Premier Donald Tusk i przewodniczący Rady Europejskiej Herman Van Rompuy

Były obawy, były kontrowersje, ale akces Polski do Unii Europejskiej stał się faktem. Obecność wśród krajów Wspólnoty to liczne przywileje, ale także obowiązki.

Posłuchaj

09.04.14 dr Renata Mieńkowska-Norkiene: „Napływ kapitału spoza Unii do Polski, to także wynik naszej obecności we Wspólnocie (…)”
+
Dodaj do playlisty

Polska przystąpiła do Unii Europejskiej na mocy podpisanego w Atenach traktatu akcesyjnego, który stanowi podstawę prawną obecności naszego kraju wśród państw Wspólnoty. Wciąż pojawiają się głosy krytyki, a kryzys tzw. eurolandu podsyca negatywne nastroje. Są one jednak w mniejszości i w opinii większości społeczeństwa akces do Unii Europejskiej był dla Polski korzystny.

My Polacy i oni Unia

Można odnieść wrażenie, że Polacy postrzegają Unię nie jako organ, który współtworzy Polska, lecz formę wspólnoty narzuconej z zewnątrz. Unia Europejska w opinii polskich eurosceptyków narzuca rozporządzenia, reguluje normy i tym samym szkodzi Polsce.

– Nasze członkostwo w Unii Europejskiej będzie prawdziwe i pełne, gdy przestaniemy traktować decyzje unijne jako coś, co narzucone jest nam z zewnątrz. Jest to element naszego codziennego funkcjonowania i tak to powinniśmy postrzegać. Jeżeli na poziomie unijnym zostanie podjęta decyzja, to przekłada się ona od razu na politykę gospodarczą państw członkowskich – wyjaśniała w PR24 doktor Renata Mieńkowska-Norkiene z Instytutu Nauk Politycznych UW.

Unia daje czy zabiera?

Uogólniając wnioski z raportu Instytutu Spraw Publicznych odnośnie dekady polskiej obecności w Unii Europejskiej można uznać, że Unia więcej daje niż zabiera. Jako główne zalety wskazuje się napływ nowych inwestycji, a także środków finansowych na rozwój kraju.

– Wzrost inwestycji wiąże się z tym, że zyskaliśmy zaufanie. Przykładowo Chińczyków nie interesowało czy przyjechali do Polski. Dla nich była to Unia Europejska, czyli obszar gdzie obowiązują pewne zasady i istnieją określone warunki dla rozwoju biznesu. Napływ kapitału do Polski spoza Unii, to także wynik naszej obecności we Wspólnocie – mówiła Gość PR24.

Gotowa jest nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej dla Polski. Głównymi beneficjentami będą między innymi samorządy, mali i średni przedsiębiorcy oraz naukowcy. Polska zebrała już doświadczenie w kwestii dysponowania środkami unijnymi, dlatego można spodziewać się jeszcze efektywniejszego rozdysponowania przyznanych finansów.

PR24/Grzegorz Maj

Polecane

Wróć do strony głównej