Polska dekada w UE
Były obawy, były kontrowersje, ale akces Polski do Unii Europejskiej stał się faktem. Obecność wśród krajów Wspólnoty to liczne przywileje, ale także obowiązki.
2014-04-08, 22:00
Posłuchaj
Polska przystąpiła do Unii Europejskiej na mocy podpisanego w Atenach traktatu akcesyjnego, który stanowi podstawę prawną obecności naszego kraju wśród państw Wspólnoty. Wciąż pojawiają się głosy krytyki, a kryzys tzw. eurolandu podsyca negatywne nastroje. Są one jednak w mniejszości i w opinii większości społeczeństwa akces do Unii Europejskiej był dla Polski korzystny.
My Polacy i oni Unia
Można odnieść wrażenie, że Polacy postrzegają Unię nie jako organ, który współtworzy Polska, lecz formę wspólnoty narzuconej z zewnątrz. Unia Europejska w opinii polskich eurosceptyków narzuca rozporządzenia, reguluje normy i tym samym szkodzi Polsce.
– Nasze członkostwo w Unii Europejskiej będzie prawdziwe i pełne, gdy przestaniemy traktować decyzje unijne jako coś, co narzucone jest nam z zewnątrz. Jest to element naszego codziennego funkcjonowania i tak to powinniśmy postrzegać. Jeżeli na poziomie unijnym zostanie podjęta decyzja, to przekłada się ona od razu na politykę gospodarczą państw członkowskich – wyjaśniała w PR24 doktor Renata Mieńkowska-Norkiene z Instytutu Nauk Politycznych UW.
Unia daje czy zabiera?
Uogólniając wnioski z raportu Instytutu Spraw Publicznych odnośnie dekady polskiej obecności w Unii Europejskiej można uznać, że Unia więcej daje niż zabiera. Jako główne zalety wskazuje się napływ nowych inwestycji, a także środków finansowych na rozwój kraju.
REKLAMA
– Wzrost inwestycji wiąże się z tym, że zyskaliśmy zaufanie. Przykładowo Chińczyków nie interesowało czy przyjechali do Polski. Dla nich była to Unia Europejska, czyli obszar gdzie obowiązują pewne zasady i istnieją określone warunki dla rozwoju biznesu. Napływ kapitału do Polski spoza Unii, to także wynik naszej obecności we Wspólnocie – mówiła Gość PR24.
Gotowa jest nowa perspektywa finansowa Unii Europejskiej dla Polski. Głównymi beneficjentami będą między innymi samorządy, mali i średni przedsiębiorcy oraz naukowcy. Polska zebrała już doświadczenie w kwestii dysponowania środkami unijnymi, dlatego można spodziewać się jeszcze efektywniejszego rozdysponowania przyznanych finansów.
PR24/Grzegorz Maj
Polecane
REKLAMA