Frekwencja wyborcza w Unii Europejskiej

Posłuchaj

23.05.14 Aleksander Fuksiewicz „Polacy nie wiedzą czym zajmuje się Parlament Europejski (…)”

Dodaj do playlisty

Dodaj do playlisty

Wybory do Parlamentu Europejskiego już trwają w niektórych krajach Wspólnoty. Na tle innych państw Unii Europejskiej frekwencja wyborcza w Polsce w ostatnich wyborach była niska.

Frekwencja w Polsce

W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego frekwencja w Polsce wyniosła niespełna 25 procent. W 2004 roku do urn poszło jeszcze mniej mieszkańców kraju.

- Wynika to z faktu, że wciąż jesteśmy młodą demokracją. Nie mamy poczucia, że nasz głos cokolwiek znaczy. Uważamy, że to, jak zagłosujemy nie ma wpływu na losy Polski i Europy. Dodatkowo kampania wyborcza nie zachęca do udziału w wyborach. Politycy nie włożyli zbyt wiele wysiłku, by przekonać wyborców do udania się do urn – tłumaczyła w Polskim Radiu 24 Anna Radwan, prezes Fundacji im. Roberta Schumana.

Mała wiedza, niska frekwencja

Polacy nie interesują się nie tylko funkcjonowaniem Parlamentu Europejskiego, alei całej Wspólnoty.

- Polacy nie wiedzą czym zajmuje się Parlament Europejski. Liczne badania, również Instytutu Spraw Publicznych, pokazują że mieszkańcy naszego kraju niewiele wiedzą o samej Unii Europejskiej. We wrześniu ubiegłego roku tylko 40 procent respondentów potrafiło powiedzieć, jak wybiera się posłów do Europarlamentu – relacjonował Aleksander Fuksiewicz z Instytutu Spraw Publicznych.

25 maja w Polskim Radiu 24 wraz z ekspertami Instytutu Spraw Publicznych (www. isp.org.pl) przez cały dzień będziemy objaśniać rezultaty,  znaczenie i konsekwencje wyborów.

Latarnik Wyborczy

Wielu Polaków nie bierze udziału w wyborach ze względu na niemożność wybrania partii o najbardziej zbliżonym programie do ich poglądów. Aplikacja internetowa „Latarnik Wyborczy” pomaga w dokonaniu wyboru ugrupowania.

Dla użytkowników „Latarnika Wyborczego” najistotniejszą kwestią w wyborze partii jest wpływ Unii Europejskiej na politykę wewnętrzną kraju.

- Najczęstsze wskazywanie wpływu Unii Europejskiej na politykę wewnętrzną kraju wiąże się z tym, że było to najbardziej ogólne stwierdzenie.  Pokazuje to, że Polakom najłatwiej pozycjonować się i mieć wyraźną opinię właśnie w kwestiach ogólnych – tłumaczył Jędrzej Witkowski z Centrum Edukacji Obywatelskiej.

PR24/MP