Pierwsza sesja PE

We wtorek w Strasburgu odbyła się pierwsza sesja wybranego w maju Parlamentu Europejskiego. Przewodniczącym tej instytucji po raz kolejny został niemiecki socjaldemokrata Martin Schulz.

2014-07-02, 19:35

Pierwsza sesja PE

Posłuchaj

02.07.14 dr Jacek Oleksiejuk: „Koloryt w nowym parlamencie związany jest z rosnącą siłą nacisku ze strony eurosceptyków (…)”
+
Dodaj do playlisty

Nowy szef Parlamentu Europejskiego zapowiedział gotowość dla współpracy z przyszłym przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem. Przedstawił również plan działań na nadchodzące lata.

Nowy parlament, nowe wyzwania

Obecny parlament ukonstytuowany jako ósma kadencja będzie kontynuacją dotychczasowych działań.  Jednym z najważniejszych wyzwań, z którymi musi zmierzyć się jest problem bezrobocia wśród młodych ludzi oraz polityka migracyjna.

- Koloryt w nowym  parlamencie związany jest z rosnącą siłą nacisku ze strony eurosceptyków. Tym samym możemy liczyć na więcej spektakularności. Dwie główne siły Europejska Partia Ludowa, Socjaliści i Demokracji będą czuwać nad spokojnym przebiegiem prac w parlamencie. Podstawowymi sprawami, którymi zajmie się obecny parlament jest bezrobocie, nierówności społeczne, kwestia innowacyjności i współdziałanie w sytuacjach kryzysowych  – powiedział dr Jacek Oleksiejuk.

Polski wkład w Parlament

W nowej kadencji Polskę będzie reprezentować 12 europosłanek i 39 europosłów. Polacy po raz pierwszy staną na czele trzech komisji: przemysłu, badań i energii. Ryszard Czarnecki, poseł Prawa i Sprawiedliwości został jednym z czternastu wiceprzewodniczących parlamentu.

REKLAMA

- Zależało nam na udziale w komisjach, które dla Polski mają spore znaczenie. Jeśli chodzi  o rolnictwo, to  rządzi się ono  swoimi prawami, dlatego podejrzewam, że nasz wpływ może być niewielki. Stanowisko, które zajął poseł Ryszard Czarnecki, którego wystawiła frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów cieszy, ale nie będzie miało ono raczej symboliczne znaczenie – podkreślił dr Jacek Oleksiejuk z Instytutu Nauk Politycznych.

PR24/ Paulina Olak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej