Z Europą na Wschód
Gruzja, Mołdawia i Ukraina podpisały umowy stowarzyszeniowe z Unią Europejską. Porozumienia te mają na celu pogłębienie współpracy politycznej tych krajów z UE.
2014-07-04, 19:58
Posłuchaj
Podpisy pod dokumentem złożyli prezydent Ukrainy, Petro Poroszenko, szef Komisji Europejskiej, Jose Manuel Barroso, i Rady Europejskiej, Herman Van Rompuy. Następnie do podpisywania umowy przystąpili zebrani w Brukseli przywódcy 28 państw UE.
Co dalej z integracją?
Umowy ze Wspólnotą mają być dodatkową motywacją do dalszych reform w Gruzji, Mołdawii i na Ukrainie. Dzięki temu standardy życia w tych krajach będą się zbliżać do tych obowiązujących w Unii. Samo podpisanie umowy stowarzyszeniowej nie gwarantuje jednak przyjęcia tych państw do UE w przyszłości.
– Partnerstwo Wschodnie było pozytywnym impulsem do współpracy dla całego regionu. Ukraina jest dużym wyzwaniem dla Unii Europejskiej. Pewne jest, że Rosja będzie starała się mieć wpływ na Ukrainę. Mołdawia zaś jest krajem, który wydostaje się z bardzo dużej biedy, ale jest bardzo zdeterminowana i chce ściślejszej integracji z Unią Europejską – dr Anna Dyner, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych.
Przyszłość relacji rosyjsko-ukraińskich
Najważniejszą częścią umów stowarzyszeniowych są zapisy porozumienia o utworzeniu strefy wolnego handlu. Porozumienie o wolnym handlu z Ukrainą (DCFTA) otworzy unijny rynek dla Ukrainy poprzez stopniowe znoszenie ceł i kwot oraz poprzez harmonizację prawa i norm w różnych sektorach.
REKLAMA
– Jeśli Ukraina pójdzie w kierunku Unii Europejskiej to wraz z nią musi pójść również rosyjski biznes. Dlatego ważne jest to, by Ukraina nie zerwała stosunków gospodarczych z Rosją. Pojawi się wiele zmian w tych relacjach, ale stopniowo i powoli. Jedno jest pewne – Rosja na pewno jako pierwsza nie zakończy współpracy z Ukrainą – podkreślił dr Artiom Malgin, Moskiewski Państwowy Instytut Spraw Międzynarodowy.
Zapraszamy do wysłuchania audycji Ernesta Zozunia!
PR24/ Paulina Olak
Polecane
REKLAMA