Co zmienił szczyt w Mińsku?

Szczyt w Mińsku zakończony, a komentatorzy z Rosji, Ukrainy i Białorusi interpretują spotkanie na swój sposób. Sprawdziły się natomiast prognozy odnośnie wyniku konferencji i tak jak przewidywano przełom w sprawie kryzysu ukraińskiego nie nastąpił.

2014-08-27, 13:35

Co zmienił szczyt w Mińsku?
. Foto: EPA/ALEXANDER ZEMLIANICHENKO

Posłuchaj

27.08.14 Dr Sławomir Dębski: „Łukaszenka i Nazarbajew są zainteresowani tym, aby skorzystać na obecnej sytuacji (…)”
+
Dodaj do playlisty

W opinii białoruskich mediów państwowych spotkanie w Mińsku stanowi wzmocnienie międzynarodowej pozycji Białorusi, ale niezależne media podkreślają, że szczyt nie przyniósł pokoju na Ukrainie. Rosyjskie dzienniki także wypowiadają się o szczycie w Mińsku w pesymistycznym tonie i wskazują, że konferencja nie przyniosła żadnych rezultatów. Natomiast ukraińskie media uznały spotkanie w Mińsku za potwierdzenie tezy, że Kijów dąży do pokoju, a Moskwa nie.

Po rozmowie Putin-Poroszenko

Przy okazji szczytu w Mińsku wszyscy komentatorzy oczekiwali spotkania i rozmowy Władimira Putina z Petrem Poroszenką. Prezydenci odbyli długą rozmowę, pojawiły się zapewnienia i propozycje, ale czy spotkanie przyniesie pożądany skutek pokaże dopiero praktyka.

– Ukraińscy przywódcy zdają sobie sprawę, że bez pokoju nie będą możliwe zmiany na Ukrainie. Putin o tym wie i ta wojna jest mu potrzebna, aby osłabiać państwo ukraińskie i zaprzeczyć faktami tezie, że na obszarze postsowieckim społeczeństwo ma wpływ na wybór władzy. Właśnie to Putin uważa za groźne – powiedział w PR24 dr Sławomir Dębski, dyrektor Centrum Dialogu Polsko-Rosyjskiego.

Nie tylko Ukraina i Rosja

Mińsk całkiem niespodziewanie stał się centrum dyplomacji europejskiej. Oczywiście na pierwszy plan wysunęła się konfrontacja Rosji i Ukrainy, ale swoje interesy podczas rozmów realizowały także Białoruś i Kazachstan.

REKLAMA

– Łukaszenka i Nazarbajew są zainteresowani tym, aby skorzystać na obecnej sytuacji. Nie tylko na płaszczyźnie gospodarczej, lecz także politycznej. W tym kontekście oczywista staje się sprawa, że trzeba znieść zakaz wjazdu do Unii Europejskiej dla prezydenta Białorusi – ocenił Gość PR24.

PR24/GM

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej