Chiny a kryzys ukraiński
Kryzys ukraiński, choć jest konfliktem lokalnym wzbudza zainteresowania znacznej części świata. W sprawę zaangażowane są nie tylko kraje Unii Europejskiej, lecz także Stany Zjednoczone czy Kanada, które także nałożyły sankcje na Moskwę. Tymczasem Pekin pozostaje w cieniu ukraińskiej rozgrywki.
2014-08-30, 19:01
Posłuchaj
Państwo Środka w konflikcie rosyjsko-ukraińskim nie opowiada się po żadnej ze stron. Zaangażowanie w sprawę nie leży w interesie Pekinu.
- Miarą skuteczności chińskiej polityki zagranicznej jest to, że mało mówimy o zaangażowaniu Pekinu na Ukrainie. Państwo Środka woli trzymać się na uboczu w tej sprawie, zwłaszcza że Ukraina jest małoważnym krajem na chińskiej mapie interesów – mówił w Polskim Radiu 24 Radosław Pyffel z Centrum Studiów Polska-Azja.
W cieniu wielkiej polityki
W kwestii pokoju na Ukrainie organizowane są negocjacje, w których biorą udział nie tylko przedstawiciele Kijowa i Moskwy, lecz także Unii Europejskiej. We wcześniejszej fazie konfliktu wyraźny głos w sprawie zabierały także Stany Zjednoczone i Kanada. A Pekin milczy.
- Pekin nie kompetencji, aby odgrywać na Ukrainie istotną rolę. Dodatkowo, zaangażowanie Chin w sprawę mogłoby zwrócić uwagę Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej oraz wywołać zaniepokojenie w Waszyngtonie i Brukseli – tłumaczył Radosław Pyffel.
REKLAMA
Gość PR24 podkreślał, że zaangażowanie Rosji w konflikt z Zachodem jest bardzo wygodne dla Chin. Pekin – w przeciwieństwie do Moskwy – woli pokazywać się w roli słabszego państwa niż w rzeczywistości.
PR24/MP
30.08.14 Radosław Pyffel: „Zaangażowanie Chin w sprawę mogłoby zwrócić uwagę Stanów Zjednoczonych i Unii Europejskiej oraz wywołać zaniepokojenie w Waszyngtonie i Brukseli (…)”
Polecane
REKLAMA