Pokój na Ukrainie?

W przeddzień szczytu w Newport prezydenci Rosji Władimir Putin i Ukrainy Petro Poroszenko telefonicznie rozmawiali o zawieszeniu broni. Czy dojdzie do porozumienia miedzy tymi dwoma państwami?

2014-09-05, 13:55

Pokój na Ukrainie?

Posłuchaj

05.09.14 Michał Potocki „NATO nie zdecyduje się na przyjęcie do swoich struktur państwa, które prowadzi wojnę (…)”
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Rosji wznowił swoje działanie dyplomatyczne i przygotował plan, który składał się z kilku punktów. Przede wszystkim plan przewidywał wstrzymanie działań zbrojnych przez ukraińskie siły i wycofanie ich na pewną odległość od miast Donbasu, a także stworzenie korytarzy humanitarnych dla ludności.

Rozstrzygające spotkanie

Udział w szczycie wziął prezydent Ukrainy Petro Poroszenko, który przybył do Newport z nadzieją, że uda się wypracować jedno stanowisko wobec rosyjskiego ekspansjonizmu.

- W trakcie szczytu dużo mówiło się o tym, że dojdzie do zawieszenia broni i ustalenia rozejmu. Separatyści zapowiedzieli, że są w stanie przyjąć  , ale z uwzględnieniem ich warunków. Jestem jednak przekonany, że jeśli takie rozstrzygnięcie dziś zapadnie to będzie ono efektem spotkania tzw. „grupy kontaktowej” w Mińsku. Rozmowy będą prowadzone przez przedstawicieli separatystów i rządów w Kijowie. Nawet jeśli ten rozejm wejdzie w życie to jestem przekonany, że on nie potrwa zbyt długo, gdyż żadna ze stron nie zrealizowała swoich celów strategicznych – powiedział na antenie PR24 Michał Potocki, publicysta ekspert ds. Wschodniej Europy.

Wsparcie dla Ukrainy

Państwa sojuszu, które są zwolennikami twardej polityki wobec Rosji takie jak USA, Kanada, Norwegia, Polsk oraz kraje bałtyckie chcą wzmocnić siły bojowe Ukrainy.

- Sojusz obawia się rozbudzenia nadziei Ukraińców na otwarte wprowadzenie wojsk. Wynika to z obawy przed potężnym przeciwnikiem jakim jest Rosja. Oba państwa muszą się jeszcze bardziej wykrwawić, żeby przystać na kompromis, który i tak nie będzie nikogo satysfakcjonował. Władimir Putin najbardziej byłby zadowolony z sytuacji, w której Ukraina jest słaba, chaotyczna. Rosjanie chyba liczą na to, że Ukraińcy sami się zbuntują, przeprowadzą nową rewolucję i obalą rządy Petra Poroszenki – dodał Gość PR24.

Potencjalni wrogowie

Przedstawiciele Rosji zapowiedzieli rewizję doktryny obronnej, która przewidywałaby wpisanie Stanów Zjednoczonych i bloku północnoatlantyckiego na listę potencjalnych przeciwników Rosji.

- Nigdy wcześniej nie było żadnych państw, które byłyby oficjalnie uznawane za wrogie Federacji Rosyjskiej. Dodatkowo do tej doktryny mają zostać wpisane zasady prewencyjnego uderzenia jądrowego. NATO wobec Rosji nie zachowuje się tak wrogo jak Rosja wobec sojuszu. NATO nie zdecyduje się na przyjęcie do swoich struktur państwa, które prowadzi wojnę – podkreślił Michał Potocki.

PR24/Paulina Olak

Polecane

Wróć do strony głównej