Konwencje PO i PiS – komentarze

Platforma Obywatelska w Warszawie, a Prawo i Sprawiedliwość w Szczecinie. Dwie największe polskie partie na osiem dni przed wyborami samorządowymi zorganizowały swoje konwencje. W sobotę dominowały jednak sprawy polityki ogólnokrajowej.

2014-11-08, 15:32

Konwencje PO i PiS – komentarze
Jarosław Kaczyński i Donald Tusk. Foto: PAP/ Jacek Turczyk i Marcin Bielecki

Posłuchaj

08.11.14 Jacek Oleksiejuk „Umarł król, niech żyje król (…)”
+
Dodaj do playlisty

Podczas warszawskiej konwencji z Platformą Obywatelską żegna się jej dotychczasowy lider Donald Tusk. Były premier na początku grudnia obejmie funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej. Dr Andrzej Anusz, politolog z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego, podkreślał w PR24, że Donald Tusk odegrał znaczącą rolę w polskiej polityce ostatnich lat.

– Kończy się pewna epoka – trzeba przyznać, że okres, kiedy Donald Tusk był przewodniczącym Platformy Obywatelskiej i premierem Rzeczpospolitej, to w kontekście dwudziestu pięciu lat wolnej Polski był dość długi czas. Jednak to nie jest tak, że przyszły szef Rady Europejskiej definitywnie kończy swój udział w polityce krajowej – nadal pośrednio będzie oddziaływał na Polskę – oceniał ekspert.

W opinii dr Jacka Oleksiejuka z Uczelni Łazarskiego, Donald Tusk nie będzie kierował partią „z tylnego siedzenia”.

–  Wydaje się, że po słowach, które Ewa Kopacz wypowiedziała podczas swojego expose, były premier nie będzie miał już tak dużej siły odziaływania. W tej chwili zdaje się, że Donald Tusk zajmie się sprawami europejskimi. Niewątpliwie jednak będzie wspomagał polskie interesy z perspektywy unijnej – mówił w Polskim Radiu 24 dr Oleksiejuk.

REKLAMA

Następczynią Donalda Tuska na stanowisku szefa partii jest obecna premier Ewa Kopacz. Zdaniem dra Anusza, jeśli w kolejnych wyborach – samorządowych i parlamentarnych – PO osiągnie dobry wynik, to Kopacz utrzyma swoją władzę w następnych latach.

– Jeśli wynik wyborów samorządowych będzie oscylował w granicach remisu, Ewa Kopacz utrzyma władzę w partii do czasów wyborów parlamentarnych, a to będzie dla niej podstawowy sprawdzian. Wtedy, jeżeli Platforma Obywatelska zwycięży, obecna premier pozostanie na swoim stanowisku i otworzy nową epokę w działalności ugrupowania – przewidywał politolog.

„Wojna” między PO a PiS

W ostatnich latach polska polityka w dużej mierze była determinowana przez spór na linii PO-PiS. W opinii politologa z UKSW ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego, i sam lider tej partii, będzie zmuszone do zmiany retoryki.

– PiS musi znaleźć nowy język na nowy czas w Platformie Obywatelskiej. To jest na pewno duże wyzwanie – spór między liderami obu partii, który obserwowaliśmy przez ostatnie lata, ulega wygaszeniu. Bardzo dobrze w tej sytuacji zachował się Jarosław Kaczyński, który w Sejmie pogratulował w Sejmie Donaldowi Tuskowi unijnej nominacji – wyjaśniał dr Anusz.

REKLAMA

Dr Jacek Oleksiejuk wskazywał na to, że nowa premier kładąc dotychczas duży nacisk na politykę socjalną, odbiera elektorat Prawu i Sprawiedliwości.

–  Przejście od pozycji liberalnej – pamiętajmy, że PO wywodzi się z KLD – do pozycji socjalliberalnych, bliskich nie tylko lewicy, lecz także PiS-owi, sprawia że partii Jarosława Kaczyńskiego trudno będzie wygrywać – tłumaczył politolog.

Problemy opozycji

Prawo i Sprawiedliwość, które intensywnie krytykowało polityków partii rządowej za niewłaściwe wykorzystywaniu pieniędzy publicznych – w związku z nagraniami opublikowanymi kilka miesięcy temu przez „Wprost” – ma teraz podobny problem. W Szczecinie Jarosław Kaczyński mówił, że chce usunięcia z szeregów ugrupowania trzech posłów – Adama Hofmana, Mariusza Antoniego Kamińskiego i Adama Rogackiego.

Politycy opozycji mieli udać się samochodem w służbową podróż do Madrytu – na ten cel dostali zaliczkę w wysokości około dziesięciu tysięcy złotych. Tymczasem parlamentarzyści PiS-u polecieli do stolicy Hiszpanii samolotem, wydając znacznie mniej pieniędzy.

REKLAMA

–  Znów mamy do czynienia z sensacjami, które wychodzą na jaw tuż przed wyborami. Jednak PiS w związku z tą sprawą będzie miał problem z uwiarygodnieniem się – strona rządowa może teraz przyznać, że owszem, jej politycy różnie się zachowywali, ale po drugiej stronie nie jest lepiej – zauważył dr Oleksiejuk.

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej