Prof. Wiesław Binienda o wynikach swojej pracy w komisji smoleńskiej
- Jest coraz więcej pytań, ponieważ to wygląda jak drzewo. Za każdym razem kiedy idziemy do przodu, są kolejne rozgałęzienia, a każde z kolejnych rozgałęzień to kolejne pytania – powiedział w programie 24 Pytania członek podkomisji smoleńskiej prof. Wiesław Binienda. Gość odniósł się w ten sposób do prac podkomisji.
2016-09-16, 09:15
Posłuchaj
Profesor zapowiedział, że podkomisja zamierza zbudować duży model samolotu w skali 1 do 10 lub 1 do 20. Podkomisja zamierza też użyć samolotu w skali 1 do 1 do badań, które będą możliwe do wykonania. Wiesław Binienda dodał jednak, że badania na oryginalnym samolocie są trudne, gdyż mogą doprowadzić do jego zniszczenia. Podkomisja prowadzi więc symulacje komputerowe.
- Moja praca od początku polegała na tym, by najpierw udowodnić teorię, że samolot uderzył z daną prędkością w danej konfiguracji w drzewo na danej wysokości w danym miejscu – wyjaśnił prof. Wiesław Binienda.
Gość dodał, że „skoro to się nie powiodło, a komputer stwierdził, że takie zjawisko jest niemożliwe, to przez negację ten fakt został wyeliminowany”. - Jeżeli skrzydło leży, bo widać je na zdjęciach satelitarnych, to znaczy, że jakaś inna siła musiała je oderwać – wyjaśnił prof. Binienda.
Gość odniósł się także do prac komisji Millera. - Okazuje się, że od wczoraj dowiedzieliśmy się oficjalnie, że pan Miller po prostu nakazał swojej grupie ekspertów, żeby tak pracowali, by wynik był ustalony taki sam jak w Rosji – stwierdził. - Tak też pracowali. Przypuszczam, że jeśli jest taki rozkaz to - szczególnie wojskowi, którzy tam byli - na rozkaz potrafią na białe powiedzieć czarne. W tym wypadku po prostu zrobiono kopię, która może została przesłana pocztą dyplomatyczną – podsumował prof. Binienda.
REKLAMA
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Piotr Wąż.
Polskie Radio 24/pr
Data emisji: 16.09.16
Godzina emisji: 8:35
Polecane
REKLAMA