Polacy nie chcą sponsorować partii
21 lipca w gmachu przy ulicy Wiejskiej z inicjatywy marszałek Sejmu odbyła się debata na temat zasad finansowania partii politycznych.
2013-07-22, 11:35
Posłuchaj
Była to pierwsza z otwartych debat zapowiedzianych przez Ewę Kopacz. Wszystkie zostaną poświęcone dylematom współczesnego parlamentaryzmu w Polsce. Debata była okazją do pogłębionej dyskusji o źródłach pozyskiwania środków dla partii, zadaniach finansowanych z tych pieniędzy i metodach kontroli wydatków partyjnych.
- Debata była bardzo potrzebna, ponieważ jest wiele wątpliwości dotyczących tego zagadnienia, a także dlatego, że mamy w perspektywie projekt zasadniczych zmian w dziedzinie finansowania partii politycznych w Polsce. Mamy pewien standard europejski, który zakłada finansowanie zarówno z budżetu jak i z innych źródeł, w szczególności prywatnych. Wynika on z zaleceń Komitetu Ministrów Rady Europy z 2003 roku, a także z pewnych rekomendacji Komisji Weneckiej. Nie są one oczywiście wiążące. W Europie są kraje, które nie posługują się finansowaniem budżetowym, np. Szwajcaria, Łotwa, Ukraina. Można powiedzieć, ze eksperci którzy zabierali głos nie byli entuzjastami finansowania budżetowego. Wskazywali jednak, że takie połączenie jednych i drugich źródeł zasilania ma raczej więcej zalet niż wad, aczkolwiek wymaga zmian – powiedział dr Ryszard Piotrowski z Katedry Prawa Konstytucyjnego UW, uczestnik debaty.
W czasie spotkania przedstawione zostały modele finansowania partii politycznych na świecie. Kwestie omówione w dalszej części debaty, to m.in. zasady finansowania partii politycznych w Polsce, wady i zalety obecnych jak i proponowanych rozwiązań. Platforma Obywatelska wskazuje na sondaże według których za dotowaniem partii z budżetu państwa jest od 3 do 5 procent Polaków.
- Kiedy powiedziałem, ze system finansowania partii w Polsce wymaga zmian, to w toku debaty pokazywano na potrzebę tych zmian związanych z kontrolą. Wskazywano również na to, że stanowisko opinii społecznej, niechętne finansowaniu budżetowemu, jest w znacznej mierze racjonalne i wskazuje na potrzebę zmian w życiu, funkcjonowaniu i postępowaniu samych partii politycznych. Partie są zbyt mało przekonujące dla obywateli. Jeżeli uświadomimy sobie, że 65 proc. badanych nie ma zaufania do partii politycznych, 30 proc. badanych uważa, że politycy są uczciwi, a reszta jest innego zdania, to możemy zrozumieć, że ta niechęć do finansowania budżetowego jest konsekwencją niechęci do partii politycznych – stwierdził Gość PR24.
PR24