Na styku Europy i Orientu

Można o niej powiedzieć, że jest jednocześnie krajem bałkańskim, śródziemnomorskim, bliskowschodnim i kaukaskim. Geograficznie Turcja w 97 proc. jest państwem azjatyckim, ale elity uważają się za część Europy.

2014-04-22, 18:28

Na styku Europy i Orientu
. Foto: flickr.com/modenadude

Posłuchaj

22.04.14 Krzysztof Strachota „Ciągle zdajemy egzamin z haseł europejskiej jedności i solidarności (…)”
+
Dodaj do playlisty

Polityka zagraniczna Turcji wynika z jej strategicznego położenia geopolitycznego na styku Zachodu i Wschodu. Biorąc pod uwagę kwestię bezpieczeństwa i sytuację gospodarczą, Turcja dąży do bliższej współpracy z Europą Zachodnią. Jednocześnie też stara się utrzymywać dobre stosunki z państwami Bliskiego Wschodu.

Między Europą a Azją

W 1952 roku Turcja przystąpiła do struktur NATO i do dziś jest kluczowym członkiem sojuszu. W 1963 roku Turcja została członkiem stowarzyszonym Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej (EWG).

– Można znaleźć wiele argumentów przemawiających za tym, że Turcja jest krajem europejskim i azjatyckim jednocześnie. Turcja zmienia się bardzo dynamicznie. W kraju można dostrzec sektorową, ugruntowaną i wieloletnią europeizację. Część społeczeństwa tureckiego żywo identyfikuje się z Europą. Jednak większość obywateli podkreśla wyjątkowość Turcji i utożsamia ją z Bliskim Wschodem – powiedział Krzysztof Strachota, kierownik Zespołu Turcji, Kaukazu i Azji Centralnej z Ośrodka Studiow Wschodnich.

REKLAMA

Krzysztof
Krzysztof Strachota, foto: PR24/JW

Długa droga do Unii

W pażdzierniku 2005 roku Turcja rozpoczęła rozmowy akcesyjne. Dążenie do pełnego członkostwa w Unii Europejskiej jest podstawowym celem tureckiej polityki zagranicznej.

– Rokowania akcesyjne Turcji stoją w miejscu. Nie ma jasnego i konsekwentnego podejścia do Turcji. Europejczycy patrzą na bieżąca politykę i swój interes. Rozpoczęły się pewne procedury. Turcja jest procesie integracji europejskiej i nie można tego cofnąć, ani temu zaprzeczyć. Brakuje jasnego i zdecydowanego podejścia do członostwa Turcji w Unii Europejskiej – dodał Krzysztof Strachota.

PR24/Paulina Olak

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej