Bezpieczeństwo w Europie zagrożone?
Jeżeli Rosja zaatakuje jakiś kraj NATO, to nie powinniśmy przychodzić mu z pomocą militarną – uważa większość Niemców, Francuzów i Włochów. Tak wynika z amerykańskiego sondażu Pew Research Center. Jan Piekło, dyrektor Fundacji Współpracy Polsko-Ukraińskiej PAUCI, komentował w Polskim Radiu 24 wyniki tego badania.
2015-06-11, 18:34
Posłuchaj
Najmniejszą chęć do udzielania pomocy sojusznikom NATO wyrażają Niemcy – jedynie 38 proc. mieszkańców naszego zachodniego sąsiada opowiada się za użyciem niemieckich sił zbrojnych. Z drugiej strony to kanclerz Angela Merkel najbardziej angażuje się w próby rozwiązywania konfliktów.
– Niemcy mają nadal traumę powojenną i poczucie winy. Duch bojowy w tym kraju nie jest zbyt rozwinięty. Angela Merkel i Niemcy są najwygodniejszym partnerem do rozmów dla Putina ze względu na przeszłość historyczną – przyznał Jan Piekło.
Ład i architektura bezpieczeństwa w Europie jest zagrożona – twierdzi gość Polskiego Radia 24. Jego zdaniem bowiem Rosja nie powstrzyma swojego apetytu, a jej agresja nie ograniczy się jedynie do Ukrainy.
– Europa powinna w końcu zrozumieć, że wojna na Ukrainie to nie wojna ukraińsko-rosyjska, a wojna Rosji z wartościami europejskimi. To testowanie spójności Sojuszu Północnoatlantyckiego. Może to przerodzić się w otwarty konflikt. Władimir Putin nie poprzestanie na Krymie, Ługańsku i Doniecku, ponieważ jego propaganda oparta jest na agresji – utrzymywał Jan Piekło.
REKLAMA
Z Janem Piekło rozmawiał Jakub Kukla.
Polskie Radio 24/dds
REKLAMA