Ukraińcy protestują. Nie chcą zmian w Konstytucji
Już trzy ofiary wczorajszych zajść przed ukraińskim parlamentem. Podczas demonstracji przed Radą Najwyższą w stronę służb porządkowych rzucono granat. Manifestanci wyrażali swoje niezadowolenie ze zmian dotyczących decentralizacji państwa, które mają być zapisane w konstytucji. O sprawie w Polskim Radiu 24 mówił Konstanty Chodkowski z Fundacji im. Księcia Adama Jerzego Czartoryskiego.
2015-09-01, 16:04
Posłuchaj
W ocenie demonstrantów, zmiany w Konstytucji są na rękę Rosji i stanowią zagrożenie dla suwerenności Ukrainy. Jak tłumaczył w Polskim Radiu 24 Konstanty Chodkowski, kontrowersje budzą zapisy mówiące o tym, że relacje między Kijowem a Donbasem ureguluje odrębna ustawa.

Jak komentował ekspert, część opozycji wskazuje na to, że może to prowadzić do usankcjonowania działalności separatystycznej na Wschodzie Ukrainy. – Te obiekcje są zrozumiałe. Do zmiany statusu Donbasu będzie wystarczała zwykła większość parlamentarna – podkreślał Konstanty Chodkowski.
REKLAMA
Jeżeli zmiany przyznające Donbasowi szeroką autonomię nie zostaną przeprowadzone teraz, niewykluczone, że stanie się tak po kolejnych wyborach parlamentarnych – przewidywał gość Polskiego Radia 24. – Dziś poparcie dla koalicji rządzącej jest jednocyfrowe – zauważył ekspert.
Więcej w całej rozmowie.
Polskie Radio 24/mp/wj
Polecane
REKLAMA