Eksperci o szczycie NATO
Wzmocnienie wschodniej flanki NATO – to najważniejsza decyzja szczytu Sojuszu, w którym wzięli udział przywódcy państw Paktu Północnoatlantyckiego. W Polskim Radiu 24 ustalenia przywódców NATO komentowali dr Spasimir Domaradzki, politolog, gen. Roman Polko, były dowódca GROM-u, Piotr Maciążek z portalu Defence24.pl i Mateusz Krupczyński z Narodowego Centrum Studiów Strategicznych.
2016-07-11, 13:50
Posłuchaj
Najistotniejszą decyzją szczytu NATO - z perspektywy Warszawy - jest umieszczenie czterech tysięcy żołnierzy w Polsce i krajach bałtyckich. Oprócz tego, Stany Zjednoczone wyślą do Europy Środkowo-Wschodniej liczącą pięć tysięcy żołnierzy brygadę pancerną. To odpowiedź na ofensywne działania Rosji.
– Decyzje podjęte w Warszawie oznaczają ostateczne i pełnoprawne członkostwo państw Europy Środkowo-Wschodniej w Sojuszu – oceniał w Polskim Radiu 24 dr Spasimir Domaradzki. – Wzmocnienie wschodniej flanki NATO to wyraźny znak jedności Paktu – dodawał politolog.
Z kolei gen. Roman Polko zaznaczył na naszej antenie, że decyzje podjęte podczas szczytu w Warszawie mają niebagatelne znaczenie w kontekście agresywnej polityki Kremla. – NATO pokazało spójność, to zaskoczenie dla Rosji. Putin stracił inicjatywę, do tej pory to on dyktował warunki swoimi działaniami – komentował ekspert.
Także Piotr Maciążek odniósł się do działań Rosji w kontekście warszawskiego spotkania. Podkreślił, że w odpowiedzi na ustalenia szczytu, pojawiły się m.in. spreparowane wywiady z polskimi wojskowymi, czy też propagandowe teksty podpisane nazwiskiem byłego prezydenta Polski, Aleksandra Kwaśniewskiego.
REKLAMA
Mateusz Krupczyński, który był jednym z zaproszonych na szczyt gości, opowiedział z kolei o dyskusjach, jakie toczyły się w dniach 8-9 lipca. Zwrócił także uwagę, że młodsze pokolenie będzie musiało stawić czoła nowym wyzwaniom, które będą występować w cyberprzestrzeni i które będą coraz bardziej zaawansowane. Za przykład podał atak cybernetyczny, który odciął prąd w zachodniej części Ukrainy przez co mieszkańcy przez miesiąc byli odcięci od prądu. - To będzie miało znaczenie w przyszłości i warto przygotowywać do tego młodych ludzi, którzy być może za dziesięć lat będą na wysokich stanowiskach – podsumował Krupczyński.
Polskie Radio 24
Polecane
REKLAMA