Katastrofa rosyjskiego samolotu. Wszyscy zginęli

2016-12-25, 11:33

Katastrofa rosyjskiego samolotu. Wszyscy zginęli
Samolot TU-154 podczas lądowania na lotnisku Domodiedowo w Moskwie (zdjęcie ilustracyjne). Foto: PAP/EPA

Rosyjskie ministerstwo obrony poinformowało, że nikt nie przeżył katastrofy wojskowego samolotu, który wpadł do morza w pobliżu Soczi. Na pokładzie były 92 osoby, w tym 64 artystów słynnego Chóru Aleksandrowa. Poniedziałek jest w Rosji dniem żałoby narodowej.

Posłuchaj

Katastrofa rosyjskiego samolotu. Korespondencja Włodzimierza Paca (godz. 7:30)
+
Dodaj do playlisty

Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca Rosyjskiej Armii imienia Aleksandrowa leciał samolotem pasażerskim resortu obrony Rosji do Syrii. Artyści mieli tam wystąpić dla rosyjskich żołnierzy z okazji Bożego Narodzenia i Nowego Roku. Samolot Tu-154, zniknął z radarów nad ranem, po starcie z lotniska Soczi-Adler, gdzie uzupełniał zapasy paliwa.

– Około 50 kilometrów od brzegu ratownicy zauważyli rzeczy osobiste pasażerów. Służby poinformowały o wydobyciu pierwszego ciała, około 5-6 kilometrów od linii brzegowej – mówił w Polskim Radiu 24 Włodzimierz Pac, korespondent Polskiego Radia

Do poszukiwania maszyny zaangażowano służby ratownicze południowego okręgu wojskowego. O katastrofie został poinformowany prezydent Władimir Putin. – Komitet śledczy Rosji wszczął postępowanie karne – dodał Włodzimierz Pac. Putin polecił też premierowi Dmitrijowi Miedwiediewowi, aby utworzył komisję do zbadania katastrofy i stanął na jej czele. Przekazał również "najgłębsze wyraz współczucia rodzinom i bliskim ofiar katastrofy".

Poniedziałek jest w Rosji dniem żałoby narodowej po katastrofie. W pobliżu Soczi kontynuowana jest także akcja poszukiwawcza. Bierze w niej udział ponad 3,5 tys. ludzi, w tym ok. 140 nurków. W akcji wykorzystywane są 32 okręty, pięć śmigłowców i drony.

Ekipy poszukiwawcze pracowały przez całą noc na trzech zmianach, a operacja nie została wstrzymana "nawet na minutę" - oświadczył rano rzecznik ministerstwa obrony Igor Konaszenkow. W nocy do przeszukiwania obszaru katastrofy wykorzystywano potężne reflektory.

Rzecznik poinformował, że od początku operacji odnaleziono ciała 11 osób oraz 154 fragmenty maszyny. 10 ciał zostało już przewiezionych do Moskwy, gdzie mają zostać zidentyfikowane. Wciąż nie odnaleziono czarnych skrzynek samolotu.

Z całego świata do Rosji płyną w związku z katastrofą maszyny rosyjskiego ministerstwa obrony kondolencje. Złożyli je Rosjanom m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, prezydent Syrii Baszar el-Asad, prezydent i premier Turcji Recep Tayyip Erdogan i Binali Yildirim oraz ambasador USA w Moskwie John Tefft. Kondolencje do prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina wystosował też prezydent Andrzej Duda.
"Szanowny Panie Prezydencie, proszę przyjąć moje kondolencje z powodu dzisiejszej katastrofy samolotu Tu-154. Na pokładzie, poza załogą, znajdowali się niemal wszyscy artyści Chóru Aleksandrowa. Ich tragiczna śmierć to niepowetowana strata dla kultury rosyjskiej" - napisał prezydent Duda w niedzielę na swojej stronie internetowej.

Chór Aleksandrowa [zdjęcie archiwalne z 2013] Chór Aleksandrowa [zdjęcie archiwalne z 2013] fot. PAP/EPA/Mohamed Messara

Rosyjskie media informują o kolejnych hipotezach, związanych z katastrofą. Pierwotnie twierdziły, że jej prawdopodobną przyczyną był błąd pilota lub niesprawność maszyny. Teraz informują, że do jej silników mogły wpaść ptaki. Szef komisji obrony w Radzie Federacji (izbie wyższej rosyjskiego parlamentu) Wiktor Ozierow "całkowicie wykluczył" terroryzm jako ewentualną przyczynę katastrofy.

PR24/IAR/dp/tb

Polecane

Wróć do strony głównej