Atak na Syrię. "Bandytów powinno się pacyfikować wszelkimi metodami"

Stany Zjednoczone dokonały ataku odwetowego w Syrii. – Została użyta broń chemiczna, konieczna była reakcja. Bandytów powinno się pacyfikować wszelkimi metodami – komentował wydarzenia w Polskim Radiu 24 Paweł Kukiz. 

2017-04-07, 07:14

Atak na Syrię. "Bandytów powinno się pacyfikować wszelkimi metodami"

Posłuchaj

07.04.2017 Atak USA na Syrię. Relacja Jana Pachlowskiego - amerykańskiego korespondenta Polskiego Radia
+
Dodaj do playlisty

To był pierwszy amerykański atak na wojska prezydenta Baszszara al-Asada. Jak poinformował Pentagon 59 pocisków manewrujących Tomahawk wystrzelonych z okrętów na Morzu Śródziemnym spadło na bazę lotnictwa syryjskiego al-Shajrat, w prowincji Hims. Według amerykańskiego wywiadu z bazy tej wystartował samolot syryjskiego lotnictwa wojskowego, który we wtorek zrzucił bombę ze śmiercionośnym gazem bojowym sarinem na miejscowość Chan Szajchun.

Tłumacząc decyzję o ataku prezydent Donald Trump oświadczył, że poprzednie próby zmiany zachowania Asada zawiodły.

"Nie ma żadnych wątpliwości – podkreślił – że Syria użyła śmiercionośnej broni chemicznej wobec swojej ludności”. Wezwał też wszystkie "cywilizowane państwa " do przyłączenia się do Stanów Zjednoczonych w celu położenia kresu rozlewowi krwi w Syrii. "Dzisiejszej nocy rozkazałem przeprowadzenie precyzyjnego ataku na bazę lotniczą w Syrii skąd został dokonany atak z użyciem broni chemicznej. Powstrzymanie i przeciwdziałanie rozprzestrzenianiu śmiercionośnej broni chemicznej leży w żywotnych interesach bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych" – powiedział prezydent Donald Trump we wcześniej przygotowanym oświadczeniu nadanym z jego rezydencji na Florydzie.

Paweł Kukiz przyznał, że o ataku USA na Syrię dowiedział się Polskiego Radia 24. Jego zdaniem, reakcja na użycie broni chemicznej była konieczna. - Nie interesuje mnie polityka, czy świat stanął na skraju wojny. Nie wolno pozwolić na to, by bezkarnie były mordowane dzieci. Świat upadnie jeśli będziemy przymykać oczy i pozwalać na tego typu sytuacje - powiedział gość Polskiego Radia 24.

REKLAMA

Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka poinformowało, że w ataku na Chan Szajchun, w kontrolowanej przez rebeliantów prowincji Idlib na północnym zachodzie Syrii, zginęło 86 osób, w tym 30 dzieci.

Więcej komentarzy w dołączonych nagraniach.

Polskie Radio 24/PAP/IAR/dp/tj

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej