Armenia: protesty przeciwko "nowemu" premierowi
Policja w Erywaniu zatrzymała w czwartek ponad 100 osób protestujących przeciwko wyborowi na premiera Armenii byłego prezydenta Serża Sarkisjana. Zatrzymane osoby blokowały wejścia do rządowych budynków. Mówił o tym w audycji Świat w Powiększeniu były ambasador RP w Armenii Jerzy Nowakowski.
2018-04-19, 20:00
Posłuchaj
Trwa siódmy dzień protestów w Armenii. Wskutek zmiany konstytucji kraj przeszedł z systemu prezydenckiego na parlamentarny. Sprawujący przez 10 lat funkcję prezydenta Serż Sarkisjan, wybrany w środę na stanowisko premiera, będzie w związku z tym dysponował szerszymi uprawnieniami. Z kolei wybierany przez parlament prezydent będzie pełnił głównie funkcje reprezentacyjne.
Jak wyjaśnił Jerzy Nowakowski, protesty mają głównie wymiar polityczny. - To objaw zmęczenia osobą Sarkisjana, który od 10 lat był prezydentem, a wcześniej premierem i który właściwie od 20 lat jest osobą, która rządzi lub współrządzi Armenią. Ponadto, jest to protest przeciwko korupcji, choć przeciwko korupcji protestowano już wielokrotnie – tłumaczył gość.
Na czwartkowe przedpołudnie zaplanowano pierwsze posiedzenie rządu Armenii z nowym premierem, jednak ze względu na protesty posiedzenie przełożono o kilka godzin.
Demonstrujący apelują o uwolnienie zatrzymanych. Protestujący przemaszerowali ulicami Erywania. Kolejny marsz zaplanowano na godz. 19 czasu miejscowego. Znaczną część protestujących stanowią studenci.
REKLAMA
Uczestnicy protestów oskarżają byłego prezydenta o uzurpację. Zarzucają również władzom i samemu Sarkisjanowi korupcję. Demonstrujący wyrażają też sprzeciw wobec trudnej sytuacji materialnej i łamaniu praw człowieka. W środę Paszynian ogłosił początek aksamitnej rewolucji.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji był Piotr Pogorzelski.
Polskie Radio 24/PAP/pr
REKLAMA
____________________
Świat w Powiększeniu w Polskim Radiu 24 - wszystkie audycje
Data emisji: 19.04.18
Godzina emisji: 19:47
Polecane
REKLAMA