Czy Ukraina się rozpadnie?

Sytuacja na Ukrainie jest wciąż napięta. Czy może dojść do rozpadu naszego wschodniego sąsiada? Jakie mogą być tego ewentualne konsekwencje dla Polski? Odpowiedzi na te pytania szukała Magdalena Czyż.

2014-01-23, 21:19

Czy Ukraina się rozpadnie?
. Foto: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Posłuchaj

23.01.14 Świat w powiększeniu: Czy Ukraina się rozpadnie?
+
Dodaj do playlisty

- Podział Ukrainy jest jednym ze scenariuszy, o których można myśleć, ale nie jest scenariuszem najgorszym. Najgorszy byłby przedłużający się konflikt wewnętrzny na wzór Syryjski. Problem jest taki, że ten podział nie dokonałby się pokojowo. Jeśli powstaną dwa ośrodki władzy to pojawi się rywalizacja i przedłużający się konflikt – stwierdził dr Andrzej Szeptycki z Instytutu Stosunków Międzynarodowych Uniwersytetu Warszawskiego.

Zdaniem ekspertów jedyną zewnętrzną siłą, która ma wpływ na sytuację na Ukrainie jest Władimir Putin i rosyjskie służby specjalne. Pojawiają się opinie, że unijne instytucje i przywódcy europejscy wykazują zbyt mało zdecydowania w tej sprawie.

– Mówi się o mieszanym przekazie Unii. Słowo sankcje pojawia się dość często w Parlamencie, Komisja Europejska analizuje sytuacje i mówi, że może podjąć działania jeśli dojdzie do eskalacji. Kraje członkowskie jeszcze bardziej ostrożne do tej sprawy podchodzą. We wprowadzeniu sankcji Unia potrzebuje jednomyślności krajów członkowskich, a o to będzie trudno - powiedziała Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.

Niemieckie media wskazują na odpowiedzialność prezydenta Rosji Władimira Putina za eskalację konfliktu na Ukrainie. Dziennik "Die Welt" twierdzi, że odpowiedzialność za przemoc i ofiary śmiertelne na Ukrainie spada na Putina i apeluje do UE, by przeciwstawiła się Rosji. Czy Rosja rzeczywiście kontroluje sytuację w Kijowie?

REKLAMA

- Przeciętni Rosjanie absolutnie nie wiedzą o tym wszystkim, o czym mówimy na temat wydarzeń na Ukrainie. Wierzą władzom, że nie wtrącają się w te wydarzenia. Cała machina propagandowa ma przedstawiać taki obraz, który jest wygodny dla rosyjskich władz. Dlatego trudno jest odpowiedzieć, czy rzeczywiście Rosja macza palce w sytuacje na Ukrainie, możemy się tego jedynie domyślać – podkreślał Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie.

PR24 / Anna Mikołajewska

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej