Putin proponuje rozejm. "Cyniczne zagrania, do których przyzwyczaił"

- To są takie dosyć cyniczne zagrania ze strony Władimira Putina, ale on do tego całkowicie przyzwyczaił. Tutaj nie należy wierzyć w jego słowa i oczywiście to, co mówi strona ukraińska jest całkowicie prawdą, bo jeżeli Rosja chciałaby zawieszenia broni, to dlaczego nie rozpocząć od razu? - powiedział w audycji "Świat w powiększeniu" w Polskim Radiu 24 prof. Andrzej Podraza z KUL.

2025-04-28, 22:15

Putin proponuje rozejm. "Cyniczne zagrania, do których przyzwyczaił"
Władimir Putin chce rozejmu w wojnie z Ukrainą na trzy dni, poczynając od 7 maja. Foto: PAP/EPA/ALEXANDER KAZAKOV/SPUTNIK/KREMLIN / POOL

Władimir Putin zapowiedział, że rosyjska armia zamierza przerwać ogień od północy z 7 na 8 maja. Zawieszenie broni potrwać ma do północy z 10 na 11 maja. Jest to już drugie w tym roku zapowiadane przez Kreml zawieszenie broni. Podczas niedawnego wielkanocnego rozejmu Rosja co prawda zmniejszyła intensywność ataków powietrznych, ale na froncie nadal szturmowała i ostrzeliwała ukraińskie pozycje.

Posłuchaj

Prof. Andrzej Podraza gościem Magdaleny Skajewskiej (Świat w powiększeniu) 25:22
+
Dodaj do playlisty

Putin chce spokoju w czasie święta

Prof. Andrzej Podraza, komentując propozycję Putina, stwierdził, że "prezydent Rosji w ten sposób chce uzyskać chyba jedynie spokój, podczas najważniejszego święta, które jest obchodzone przez niego i przez całą Federację Rosyjską." - Wiadomo, że w Rosji to święto obchodzone jest 9 maja i jest to okazja do tego, żeby pokazać z jednej strony siłę Federacji Rosyjskiej, bo będzie zapewne wielka parada wojskowa na Placu Czerwonym, a z drugiej strony chodzi oczywiście o podkreślenie tej polityki, którą do tej pory Władimir Putin realizował - ocenił.

Zdaniem prof. Podrazy propozycja Putina może być też traktowana, jako gest względem prezydenta USA Donalda Trumpa. - Prezydent Trump niejednokrotnie mówił o potrzebie zawieszenia broni. No, ale z drugiej strony, jeżeli jest to tylko trzydniowe zawieszenie broni, to ono z punktu widzenia także i humanitarnego, o którym mówi się w komunikacie Federacji Rosyjskiej, to po prostu nic - podkreślił.

Zawieszenie broni już było, ale na papierze

Rozmówca Magdaleny Skajewskiej przypomniał, że "mieliśmy już tzw. zawieszenie broni w trakcie świąt wielkanocnych, ale cały czas trwały działania armii rosyjskiej". - To zawieszenie było tylko i wyłącznie na papierze. Jak widzimy, te działania są cały czas prowadzone, a celem nie są tylko cele wojskowe, ale także ludność cywilna, bo mamy mnóstwo ofiar wśród ludności cywilnej, więc to są takie dosyć cyniczne zagrania ze strony Władimira Putina, ale on do tego całkowicie przyzwyczaił. Tutaj nie należy wierzyć w jego słowa i oczywiście to, co mówi strona ukraińska jest całkowicie prawdą, bo jeżeli Rosja chciałaby zawieszenia broni, to dlaczego nie rozpocząć od razu? - zastanawiał się prof. Podraza.

REKLAMA

W jego ocenie Ukraina jednak tej propozycji nie odrzuci. - Ale nie ze względu na Władimira Putina, tylko właśnie ze względu na Donalda Trumpa. Wiemy, że zmienność Donalda Trumpa jest dosyć spora, jeżeli chodzi o jego wypowiedzi. Teraz widzimy, że po spotkaniu z Zełenskim w Watykanie jest o wiele bardziej przychylny wobec prezydenta Ukrainy i sądzę, że Ukraina nie może sobie pozwolić na to, żeby jednak odrzucić tę propozycję - stwierdził prof. Podraza.

***

Audycja: Świat w powiększeniu
Prowadzi: Magdalena Skajewska
Gość: prof. Andrzej Podraza (KUL)
Data emisji: 28.04.2025
Godzina emisji: 20.33

Źródło: Polskie Radio 24/paw

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej