Krym ogłasza niepodległość
Po wczorajszym referendum Krym ogłosił niepodległość. Ponad 96 proc. mieszkańców opowiedziało się za przyłączeniem półwyspu do Rosji. Delegacja władz Krymu udała się do Moskwy w celu omówienia dalszych kroków włączenia do Federacji Rosyjskiej. Czy nowym władzom ukraińskim uda się utrzymać kontrolę nad resztą państwa?
2014-03-17, 21:23
Posłuchaj
- Rosjanie próbują powtórzyć wariant krymski na wschodzie lub południu. Nie chodzi o to, żeby oderwać prowincje od Ukrainy, tylko żeby przez kontrolowanie części kraju mieć możliwość wpływania na Kijów. Mam wielkie uznanie dla rządu Ukraińskiego, bo nie dał się sprowokować i nie dał argumentów dla wojsk rosyjskich, ale zarazem pokazał czerwoną linię, zmuszając Rosjan do opuszczenia kilku wiosek na północ od Krymu. To jest polityka, która powinna być wsparta przez Unię – powiedział Paweł Zalewski, poseł do Parlamentu Europejskiego.
Reakcja Unii Europejskiej
W odpowiedzi na referendum na Krymie Unia Europejska i Stany Zjednoczone wprowadziły sankcje wobec władz Krymu i Rosji. Kolejne decyzje dotyczące rozszerzenia, liczącej 21 pozycji, listy osób objętych sankcjami będą omawiane już za kilka dni na kolejnym szczycie unijnym.
- Ta dzisiejsza reakcja Unii Europejskiej jest i tak nieco mocniejsza, niż się spodziewano. Wczorajsze rozmowy i konsultacje ambasadorów państw członkowskich trwały bardzo długo. Na początku mówiono, że sankcje powinny dotyczyć tylko krymskich polityków, a rosyjskich urzędników, polityków i wojskowych powinno się na razie zostawić w spokoju – podkreślała Magdalena Skajewska, korespondentka Polskiego Radia w Brukseli.
Rosja szykuje się do przyłączenia Krymu
Działania władz Rosji wskazują, że bez względu na naciski społeczności międzynarodowej i sankcje niebawem włączą półwysep krymski w skład Federacji. Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał już dekret uznający Krym za niepodległe państwo.
REKLAMA
- Cała procedura może trwać od trzech dni do trzech miesięcy. Deputowani mówią, że postarają się, żeby trwała jak najkrócej, ale naprawdę nikt nie chce powiedzieć czy wydarzy się to w przeciągu tygodnia, czy Federacja będzie to przeciągała - stwierdził Maciej Jastrzębski, korespondent Polskiego Radia w Moskwie.
PR24 / Anna Mikołajewska
REKLAMA