Liban zalany falą uchodźców

Biuro Wysokiego Komisarza ds. Uchodźców informuje, że miliony ludzi – uchodźców z Syrii i Iraku – mogą pozostać lada moment bez jedzenia i dachu nad głową. Mimo że Syryjczycy i Irakijczycy znajdują schronienie na przykład w Libanie, ich sytuacja się pogarsza, szczególnie ze względu na zbliżającą się zimę.

2014-11-28, 14:53

Liban zalany falą uchodźców
. Foto: flickr/rabiem22

Posłuchaj

28.11.14 Rafał Kostrzyński: „Skandynawia, a w szczególności Szwecja to od dawna przykład gościnności, która nie dyskryminuje obcokrajowców i jest godna do naśladowania (…)”
+
Dodaj do playlisty

1,5 mln obywateli Syrii opuściło swój kraj i próbuje znaleźć swoje miejsce m.in. w Libanie. Sam Liban liczy zaledwie 4 mln ludności. Zdaniem Michała Żakowskiego, współtwórcy audycji „Reszka świata”, przebywającego w Bejrucie, napływ takiej liczby uchodźców może spowodować poważny problem w tym kraju.

– Ludzie, którzy przybyli tu z Syrii to osoby, które rzuciły wszystko i pozostawiły wszystko za sobą. Nie mają ze sobą nic. Widma głodu jeszcze nie ma. Jednak ta sytuacja może doprowadzić do jakiejś formy konfliktu libańskiego – uważa dziennikarz.

– Uchodźcy z Syrii w Libanie, mimo że żyją w skandalicznych warunkach, to znajdują tam schronienie. Następuje to dzięki dobrej woli całej masie ludzi – utrzymuje Rafał Kostrzyński, rzecznik polskiego Przedstawicielstwa Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (UNHCR).

Liban oczami pomocy międzynarodowej

Juliusz Ziemak, szef misji Polskiego Centrum Pomocy Międzynarodowej oraz Rana Gabi, zajmująca się przygotowaniem do zimy opowiadali, jak wygląda sytuacja uchodźców w Libanie w obliczu zbliżających się mrozów.

REKLAMA

– Libańczycy na początku gościli uchodźców za darmo przez ponad rok czy półtora. Z biegiem czasu jednak ich sytuacja finansowa stawała się coraz trudniejsza. Oczywiście te społeczności nadal ze sobą biesiadują i dzielą się jedzeniem. Problemem jest jednak dach nad głową – mówiła Rana Gabi.

– Administracja nie jest gotowa na przyjęcie takiej liczby uchodźców. Nie radzi sobie z tym i nie wie, jak ma rozwiązać tę sprawę. Liban nie zgodził się na oficjalne obozy dla uchodźców. Oni mieszkają w garażach, na strychach – gdzie się tylko da – wyjaśniał Juliusz Ziemak.

Kasprolewicz nominowana do nagrody im. Ryszarda Kapuścińskiego

Agata Kasprolewicz, dziennikarka Polskiego Radia, współautorka audycji „Reszka świata” za swój reportaż poświęcony Södertälje – miastu w Szwecji, którego mieszkańcy pomogli tysiącom uchodźców – została nominowana do prestiżowej nagrody dziennikarskiej.

Södertälje to najbardziej życzliwe i gościnne miasto w Szwecji, a może nawet w Europie. Kiedy w Iraku wybuchła wojna, to miasto to przyjęło więcej uchodźców niż w sumie Stany Zjednoczone i Kanady razem wzięte – powiedziała Agata Kasprolewicz.

REKLAMA

Zapraszamy do wysłuchania audycji Pawła Reszki, Michała Żakowskiego i Agaty Kasprolewicz!

PR24/Dominika Dziurosz-Serafinowicz

 

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej