Europejski problem syryjskich uchodźców
W poniedziałek zapadła decyzja o przyjęciu przez Polskę 60 chrześcijańskich rodzin z Syrii. Obywatele tego kraju uciekają przed toczącą się w ich państwie wojną domową i próbują znaleźć schronienie. W najnowszej odsłonie Atlasu Politycznego rozmowa o planach przyjmowania uchodźców przez państwa europejskie.
2015-05-31, 21:34
Posłuchaj
Unia Europejska zaproponowała przyjęcie 40 tys. syryjskich uchodźców w ciągu dwóch lat. Jednak jest to kropla w morzu potrzeb. Zgadza się z tym również dr Piotr Wawrzyk z Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego.
– Na większą liczbę uchodźców Europy nie stać szczególnie pod względem politycznym. Duża fala uchodźców mogłaby spowodować, że ugrupowania antyimigracyjne, które odegrały znaczącą rolę w ubiegłorocznych wyborach do Parlamentu Europejskiego, nabrałyby jeszcze większego znaczenia i ich siła zdecydowanie by wzrosła. Myślę, że jest to jeden z głównych powodów tak skromnej propozycji ze strony Unii – ocenił gość Polskiego Radia 24.
W naszym kraju pojawiają się głosy, że przyjmujac muzułmańskich imigrantów z Syrii Polska sama sfinansuje powstanie wspólnoty islamskiej na swojej ziemi. Samer Masri, prezes Fundacji „Wolna Syria” zaznaczył, że ludzie, którzy uciekają przed okrucieństwami wojny marzą tylko o tym, by znaleźć spokojną przystań, w której mogliby znaleźć schronienie i zintegrować się z tymi, którzy zaoferują im swoją pomoc.
– Ci ludzie po przyjeździe do Polski chcieliby się rozwijać, nauczyć języka polskiego a także być kimś, na kim można polegać. Ich podejście w żadnym wypadku nie byłoby roszczeniowe – podkreślił.
REKLAMA
W audycji poruszono także kwestię bieżących relacji na linii Stany Zjednoczone-Kuba. O tym m.in. mówił Maciej Stasiński z „Gazety Wyborczej”, autor książki pt. „Diabeł umiera w Hawanie”.
Gospodarzem Atlasu Politycznego był Grzegorz Dobiecki.
Polskie Radio 24/db
REKLAMA