W Chinach zakończył się szczyt G20
Główne zadania, jakie postawiły sobie państwa podczas szczytu G20, to walka z protekcjonizmem gospodarczym i działania na rzecz pobudzenia gospodarki. O Chinach, które chcą przejąć dominującą rolę w światowej gospodarce mówił w programie Świat w Powiększeniu Sergiusz Prokurat (Centrum Studiów Polska-Azja).
2016-09-05, 21:06
Posłuchaj
Jak podkreślił Sergiusz Prokurat, rola Chin w światowej gospodarce rośnie. – Jest ona coraz większa m.in. z uwagi na to, że Europa jest w tej chwili pod presją Brexitu, problemów gospodarczych z imigracją, a Stany Zjednoczone są zapatrzone w wybory, które mają się odbyć niedługo i nie wiadomo czy Trump nie będzie kolejnym problemem, z którym Stany Zjednoczone będą się musiały zmagać – wyjaśnił Prokurat.
Gość zwrócił także uwagę, że Chiny nie chciały wpaść w tzw. pułapkę średniego dochodu i „zatrzymać się na poziomie, z którego trudno wejść na poziom gospodarek rozwiniętych gdzie najważniejsze są usługi, produkty wysoko przetworzone, nowe technologie”.
Dodał, że Chiny ze sporym sukcesem naśladują w rozwoju gospodarczym Japonie i Koreę Południową. - Szeroko dyskutowane jest jednak czy Chiny, nim z pełni rozwiną się gospodarczo, po prostu się nie zestarzeją. To mogłoby utrudnić, a nawet uniemożliwić im dogonienie Stanów Zjednoczonych w wysokości PKB per capita czyli wysokości zarobków na osobę – zauważył gość. Prokurat dodał, że „ogólnie, Chiny prawdopodobnie już dawno prześcignęły Stany Zjednoczone i są pierwszą gospodarką na świecie”.
Tematem programu były także wybory parlamentarne na Białorusi. Mówił o nich politolog i wiceszef opozycyjnego ruchu "O Wolność" Aleksiej Łahviniec, któremu reżim odmówił zarejestrowania w wyborach.
Więcej w całej rozmowie.
Gospodarzem audycji była Adrian Bąk.
Polskie Radio 24/pr
_________________