Syria tureckim Wietnamem? "Skala strat jest relatywnie mała"
Tylko jednego dnia w Syrii zginęło szesnastu tureckich żołnierzy. Czy udział w walkach na Bliskim Wschodzie skończy się dla Ankary tym, czym dla Stanów Zjednoczonych zakończył się konflikt w Wietnamie? O tym w Świecie w Powiększeniu mówił Adam Balcer z WiseEuropa.
2016-12-23, 21:51
Posłuchaj
– Dziś Turcja walczy przede wszystkim z tzw. Państwem Islamskim – wskazywał gość Polskiego Radia 24, zauważając przy tym, że celem wojsk, przekraczających granicę z Syrią, było również przeciwdziałanie działalności kurdyjskich bojówek. – Ankara nie chce, by jeden z kurdyjskich regionów połączył się z największym terytorium, kontrolowanym przez Kurdów – mówił Adam Balcer.
Jak zaznaczył ekspert, gdyby Ankara nie zdecydowała się na wsparcie oddziałów rebelianckich, duży odcinek granicy turecko-syryjskiej byłby kontrolowany właśnie przez Kurdów. Taki stan rzeczy byłby niekorzystny dla Turcji. W granicach tego kraju żyje ok. 12 milionów przedstawicieli kurdyjskiej mniejszości.
W ocenie eksperta, na razie też trudno mówić o zaangażowaniu tureckim w Aleppo w kontekście "tureckiego Wietnamu". – Jak dotąd, w trwającej cztery miesiące operacji, zginęło 37 żołnierzy. Skala strat jest relatywnie nieduża – mówił Adam Balcer.
Więcej w całej rozmowie.
REKLAMA
Gospodarzem Świata w Powiększeniu był Jarosław Kociszewski.
Polskie Radio 24/mp
_________________
Data emisji: 23.12.16
REKLAMA
Godzina emisji: 20.33
REKLAMA