Turcja: sytuacja po noworocznym zamachu
Turecka policja zatrzymała osiem osób, które mają mieć związek z noworocznym zamachem w Stambule. Wśród zatrzymanych nie ma samego zamachowca. Do ataku przyznało się w Internecie tak zwane Państwo Islamskie. Zamach miałby być odwetem za zaangażowanie Turcji w wojnie domowej w Syrii. O sytuacji po ataku mówił Krzysztof Strachota z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2017-01-02, 21:04
Posłuchaj
Gość wskazywał, że winę za zamach ponosi nie tyle Turcja, co obiektywne fakty. – Jeśli graniczy się z państwem, w którym toczy się wojna domowa, ma się miliony uchodźców na terytorium, trudno chronioną granicę i Kurdów po obu jej stronach to przypisywanie sprawczości Erdoganowi jest zbytnim dowartościowaniem go – ocenił Strachota. Jego zdaniem, konflikt pojawiłby się w jakiejkolwiek formie, pod każdym rządem.
Strachota zaznaczył, że Turcja przez ostatnich kilka lat "odchodzi od myślenia o sobie i świecie w kategoriach pokojowych". – Coraz bardziej czuje się krajem frontowym. To zmienia postrzeganie, ludzie przywykają, godzą się na ofiary, gdy myślą, że są na wojnie – wyjaśniał.
Gość podkreślił, że żadne państwo nie jest gotowe na walkę z terroryzmem, a Turcja, która borykała się z problemem kurdyjskim, tym bardziej nie była w stanie zlikwidować jego przyczyn. – Uczy się dopiero walczyć z islamskim terroryzmem, co jest tym trudniejsze, że państwo się islamizuje. Struktury państwowe są w mniejszym stopniu przystosowane do walki i prowadzi się ją na kilku frontach – mówił Strachota. Dodał, że zamachy w tym kraju będą jeszcze zaskakiwać, a służby bezpieczeństwa nie będą w stanie im zapobiec.
W drugiej części Świata W Powiększeniu rozmowa z dr Małgorzatą Bonikowską z Centrum Stosunków Międzynarodowych na temat akcesji Turcji do Unii Europejskiej.
REKLAMA
Więcej w całej audycji.
Gospodarzem programu był Bogumił Husejnow.
Polskie Radio 24/ip
Świat w Powiększeniu w Polskim Radiu 24
REKLAMA
_____________________
Data emisji: 02.01.2017
Godzina emisji: 20:33
REKLAMA