Tarcza antyrakietowa USA w Korei Południowej. "Chiny mogą czuć się bezpieczne"
2017-03-07, 21:09
Amerykańskie i południowokoreańskie koła wojskowe poinformowały, że dzień po kolejnej próbie rakietowej Korei Północnej, Stany Zjednoczone rozpoczęły rozmieszczanie pierwszych elementów systemu przeznaczonego do niszczenia pocisków balistycznych. W reakcji na działania USA, Chiny zapowiedziały podjęcie środków mających zapewnić im bezpieczeństwo. O globalnych zbrojeniach mówili w audycji Świat w Powiększeniu Piotr Grochmalski z Wydziału Bezpieczeństwa Narodowego Akademii Sztuki Wojennej i Andrzej Talaga analityk Warsaw Enterprise Institute.
Posłuchaj
Andrzej Talaga tłumaczył zasadę działania i siłę rażenia amerykańskiego systemu antyrakietowego. - Instalowanie systemów antyrakietowych ma głęboki sens, dlatego, że istniejące obecnie systemy są przeznaczone do zestrzeliwania pojedynczych lub krótkich serii rakiet. Natomiast nie są one w stanie wychwycić masowego ataku rakietowego – dlatego przeciw Chinom byłyby one nieskuteczne, a przeciwko Korei Północnej jak najbardziej – mówił analityk.
Piotr Grochmalski potwierdzał, że Chiny mogą czuć się bezpieczne. - Chińczycy mają rozbudowany głęboko w swoim terytorium system bezpieczeństwa, więc są bezpieczni na lądzie. Dzisiejszy potencjał chiński jest taki, że oni skutecznie penetrują nawet do bazy Guantanamo, która jest kluczem do pozycji USA w tej części świata – powiedział gość Polskiego Radia 24
Komentatorzy mówili także o wydatkach na zbrojenia Stanów Zjednoczonych i Chin. USA zapowiadają wzrost budżetu na obronność, Chiny hamują wzrost nakładów na zbrojenia – Mamy dwa trendy. Chiny notują ciągły wzrost od dekady. W tym roku zwiększą swój budżet zbrojeniowy o 7 proc. w stosunku do roku ubiegłego – to nadal duży wzrost. W ubiegłym roku było to 7,6 proc. Da im to 150 miliardów dolarów na zbrojenia w roku 2017, co jest jedną czwartą wydatków amerykańskich. W USA dopiero Trump chce odwrócić trend cięcia wydatków, który był za administracji Obamy. Amerykanie mają ambicje globalne, z kolei Chiny regionalne – wyjaśniał Andrzej Talaga.
Z kolei Piotr Grochmalski podkreślał, że Chińczycy poważnie myślą o światowej dominacji. - Wraca w Chinach przeświadczenie, że będą w centrum wydarzeń. Prowadzą swoją politykę bezpieczeństwa racjonalnie i rozwijają swój potencjał. Amerykanie są zadłużeni u Chińczyków na 1,3 biliona dolarów, natomiast chińska nadwyżka budżetowa jest 28 razy większa od USA. Chińczycy są dominującą gospodarką, dlatego chcą wyprzeć dolara i wprowadzić swoją walutę. To by oznaczało zmianę logiki globalnej – podsumował gość Polskiego Radia 24.
Więcej w całej rozmowie. Goście rozmawiali także o zbrojeniach w Europie.
Gospodarzem audycji był Paweł Lekki.
Polskie Radio 24/kk
____________________