Ekspert o skutkach nowelizacji ustawy o IPN. "Wszystkie problemy w relacjach z USA zniknęły"
Szkoda, że zmiana nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej tak długo trwała. To, co dziś zaproponował rząd, można było przeprowadzić w lutym - mówił w audycji "Świat w powiększeniu" Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego.
2018-06-27, 21:12
Posłuchaj
"Polska zawsze wyrażała najwyższe zrozumienie znaczenia Holokaustu jako najtragiczniejszej części doświadczeń narodu żydowskiego" - głosi wspólna deklaracja polsko-izraelska, którą odczytał dziś premier Mateusz Morawiecki. Tymczasem prezydent Andrzej Duda podpisał nowelizację ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej.
O nowych przepisach mówił w audycji "Świat w powiększeniu" Artur Wróblewski z Uczelni Łazarskiego. - Ta zmiana jest wynikiem pewnego realizmu. Dobrze, że się ona dokonała. Szkoda tylko, że to tak długo trwało. Można było to zrobić szybciej, już w lutym, kiedy wybuchła dyskusja na ten temat. Albo można byłoby poczekać na koniec wakacji, kiedy Trybunał Konstytucyjny podjąłby decyzję - ocenił Wróblewski.
Według eksperta być może ustawa została przyjęta w tak szybkim tempie, aby "wyczyścić przedpole przed 4 lipca, Dniem Niepodległości Stanów Zjednoczonych i przed szczytem NATO". - Chodzi o to, aby ta sprawa nie wisiała na polskim rządzie niczym miecz Demoklesa - kontynuował gość "Świata w powiększeniu". Artur Wróblewski dodał też, że krytyka Mateusza Morawieckiego jakoby ten miał zepsuć relacje z USA, jest nieuzasadniona. - W tej chwili wszystkie problemy z tym związane zniknęły - stwierdził.
Więcej na ten temat w całej rozmowie z Arturem Wróblewskim.
REKLAMA
„Świat w powiększeniu” prowadził Bogumił Husejnow.
Polskie Radio 24/kad
------------------------
Data emisji: 27.06.18
REKLAMA
Godzina emisji: 19.47
REKLAMA