Najdłuższy most świata połączył chińskie metropolie. "To projekt polityczny"
Prezydent Chin Xi Jinping otworzył we wtorek najdłuższy most na świecie, łączący Chiny kontynentalne z wyspiarskimi Makau i Hongkongiem. - To projekt polityczny, dopiero na drugim planie ekonomiczny. Chodzi o rozmycie osobnej tożsamości mieszkańców Hongkongu - tłumaczył w Polskim Radiu 24 Michał Bogusz z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2018-10-24, 20:16
Posłuchaj
Most ma długość 55 km i łączy Hongkong, Makau oraz Zhuhai, trzy główne miasta delty Rzeki Perłowej w Chinach, określanej jako największa metropolia świata. Gigantyczna konstrukcja składa się z trzech podwieszanych mostów i jednego podmorskiego tunelu o długości 6 km, do którego wjazd znajduje się na sztucznie wybudowanej wyspie. Każda z dwóch jezdni mostu ma trzy pasy. Po otwarciu przeprawy trasę z Hongkongu do Zhuhai będzie można pokonać samochodem w 30 minut. Do tej pory zajmowało to do 3 godzin.
Gość Polskiego nie miał wątpliwości, że cele, które przyświecały idei budowy mostu były czysto polityczne. - Prosta sprawa, ruch na moście i autostradzie będzie prawostronny, nie lewostronny jak w Hongkongu. Punkty graniczne są przesunięte, odprawa celna i paszportowa będzie się odbywała wewnątrz terytorium Hongkongu. To powoduje, że tożsamość i bezpośrednie granice między Hongkongiem, Makau i Chinami kontynentalnymi się rozmywają - powiedział Michał Bogusz.
Podkreślił, że najsilniej granice te są zauważalne w Hongkongu. - Chodzi o tożsamość pozostawioną przez Brytyjczyków, przywiązanie do rządów prawa, świadomość praw człowieka i wolności słowa, które są coraz bardziej okrajane przez Pekin, krok po kroku - dodał ekspert.
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Gospodarzem audycji "Świat w powiększeniu" był Piotr Pogorzelski.
Data emisji: 24.10
Godzina emisji: 19.47
PR24/tj
REKLAMA
REKLAMA