Wróblewski: namaszczenie Obamy przyniesie dla kandydata Demokratów pewne obciążenia

2020-03-07, 20:13

Wróblewski: namaszczenie Obamy przyniesie dla kandydata Demokratów pewne obciążenia
Artur Wróblewski, amerykanista. Foto: TB/PR24

- Barack Obama będzie chciał poprzeć tego kandydata Partii Demokratycznej, który ma największe szanse. Jego namaszczenie ma jednak pewne obciążenia - powiedział w Polskim Radiu 24 Artur Wróblewski, amerykanista z Uczelni Łazarskiego.

Posłuchaj

Artur Wróblewski w komentarzu na temat kampanii prezydenckiej w USA ("Świat w Powiększeniu")
+
Dodaj do playlisty

Gość Polskiego Radia 24 komentował bieżące wydarzenia z kampanii prezydenckiej z USA. - Nie można wygrać wyborów na walce z Wall Street czy wprowadzeniu darmowej służby zdrowia, a to postulaty Elizabeth Warren i Berniego Sandersa. Massachusets zagłosowało za Joe Bidenem, więc Warren musiała zrezygnować - stwierdził.

Powiązany Artykuł

Bernie Sanders 1200.jpg
Amerykanista: na kogoś takiego jak Bernie Sanders nie ma w USA elektoratu

Jego zdaniem "kandydaci tacy jak Elizabeth Warren nie sprawdzają się w wyborach. Joe Biden, po spotkaniach lokalnych, okazał się poradzić sobie najlepiej. Potrzebny jest kandydat jak najbardziej akceptowalny dla politycznego centrum. Mamy aż 40 proc. ludzi, którzy są do przekonania. Największe szanse ma tutaj kandydat umiarkowany".

"Pogoda nie sprzyja bogaczom"

Artur Wróblewski wskazał również na przyczynę wycofania się w wyścigu prezydenckiego Michaela Bloomberga. - Za późno przyłączył się do gry. Tak naprawdę zaczął działać trzy miesiące temu, a tak się nie wygrywa. Reprezentuje także dobrze ludzi bogatych, a to nie oddziaływuje na ludzi białych bez wykształcenia, Afroamerykanów i Latynosów, którzy popierają Sandersa. Poza tym patrzy się na niego, że traktuje ludzi protekcjonalnie. Najważniejsze jest jednak za późne wejście do kampanii. Pogoda w USA w tej chwili nie sprzyja bogaczom. Trump sprofilował się od początku jako rzecznik ubogich - ocenił.

<<CZYTAJ TAKŻE>> Wybory prezydenckie w USA. Niespodziewana rezygnacja jednego z kandydatów

- Barack Obama czeka na wyniki superwtorku, aby nie poprzeć kogoś, kto przegra i ma największe szanse na bycie oficjalnym kandydatem. To ma pewien sens. Możemy założyć, że Joe Biden ma szansę wygrać wybory, jeśli zmobilizuje swój elektorat. Nie wiem jednak czy dobre jest namaszczenie Obamy, który ma za sobą pewne obciążenia. Nie wyszedł mu choćby reset z Rosją czy ubezpieczenia społeczne. Potrzebne jest tu nowe otwarcie - podsumował. 

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Świat w powiększeniu"
Prowadzi: Bogumił Husejnow
Gość: Artur Wróblewski (Uczelnia Łazarskiego)
Data emisji: 07.03.2020
Godzina emisji: 19.47

PR24/PAP/pkr

Polecane

Wróć do strony głównej